24

2.6K 226 9
                                    

Lauren POV

-Lauren, powiedz gdzie dzisiaj idziemy?- Ally cały czas pyta mnie o to samo. Od rana wierci mi dziurę w brzuchu.

-Już ci mówiłam, że to niespodzianka.-

-Wiem, ale chce wiedzieć-

-Musisz jeszcze poczekać- mówię, patrząc na zegarek. Jest dopiero 15. -Chodźmy się...- nie kończę bo mój telefon zaczyna dzwonić. Wyciągam go z kieszeni i patrzę na wyświetlacz. Uśmiecham się, widząc kto dzwoni.

-Hej, kochanie- słyszę po drugiej stronie głos Lucy. -Jak się ma moja dziewczyna?-

-Ally cały czas wypytuje mnie o tą niespodziankę. Szkoda, że nie jesteś przy mnie- robi smutną minę

-Mogę przyjechać-

-Nie, pewnie masz co robić-

-Aktualnie nudzę się. Będę za dziesięć minut.-

-W takim razie czekam-

-Kocham cię- powiedziała z radością w głosie.

-Ja ciebie też- rozłączam się.

-Kto dzwonił?- pyta Ally.

-Lucy-

-Myślałam, że Camila- uśmiecha się głupio.

-Niby dlaczego?-

-Bo uśmiech nie schodził ci z twarzy- spojrzała na mnie.

-Przestań- powiedziałam i poszłam do kuchni. Wyjęłam mleko z lodówki i nalałam sobie je do szklanki. Wzięłam łyk zimnego mleka. Po chwili do kuchni weszła Ally.

-Lauren, przepraszam.- podchodzi do mnie, robi maślane oczy.

-Jest okey-

-Mam do ciebie pytanie?-

-Nie wiem czy nie będę tego żałować. Pytaj.-

-Dlaczego nie powiedziałaś Camili o swoich uczuciach?-

-Nie wiem- spuściłam głowę.

-Lauren, proszę powiedz mi-

-Bałam się, Okey?- wstałam z krzesła i podeszłam do okna.

-Czego się bałaś?-

-Że ją stracę- nie mam pojęcia dlaczego w tym momencie łza spłynęła po moim policzku.

-Nie powinna pytać.- mówi blondynka i ociera moją twarz. -Chodź- rozkłada ramiona, a ja wtulam się w nią.

-Dobrze, że jesteś- szepcze. Ally przytula mnie jeszcze bardziej. Rozbrzmiewa dzwonek.

-Ja otworze- Ally puszcza mnie i wychodzi z kuchni. Po chwili wraca z Lucy.

-Hej, skarbie- podchodzi i przytula mnie. -Płakałaś?- pyta i kładzie dłoń na moim policzku.

-Coś wpadło mi do oka- kłamie. -Obejrzymy jakiś film?-

-Jasne. Ally włączysz coś.- Lucy zwraca się do mojej przyjaciółki. Ally przytakuje i udaję się do salonu.

-Chodźmy- mówię i obie idziemy do Ally. Zajmujemy miejsce na kanapie. Kiedy blondynka włącza film, ja wtulam się w Lucy. Dziewczyna całuje mnie w czubek głowy i obejmuje ramieniem w pasie. Ally porusza sugestywnie brwiami, piorunuje ją wzrokiem i kładę głowę na piersiach mojej dziewczyny.

*Godzinę później*

-Ally idź się przebrać. Zaraz wychodzimy- mówię.

-Ale gdzie?-

-Do...- zaczyna Lucy.

-Nie pytaj. Tylko idź się szykować- Ally robi smutną minę i idzie na górę.

-Prawie się wygadałam- Lucy zaczyna się śmiać.

-Dobrze, że w porę ci przerwałam-

-Uzupełniamy się- stwierdza.

-Czyja wiem?- drapie się po głowie. -Też muszę się przebrać-

-Mogę iść z tobą?- uśmiecha się zadziornie.

-Lepiej nie. Poczekaj tu- słyszę jej niezadowolony jęk. Ignoruje go i idę zmienić ciuchy.


Just Friend?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz