18

5.2K 411 72
                                    

... Jamesa leżecego nieruchomo na polanie. Resztkami sił podbiegłam do niego, błagając w duchu by żył. Nie mogłam uwierzyć, że tak będzie mi zależało na losie jakiegoś wilkołaka. Nie miał na sobie koszuli, wyglądał niesamowicie, ale najbardziej przeraziła mnie jego bladość, jak wampir, przeleciało mi przez głowę. Delikatnie pogłaskałam jego chłodny policzek, a on wyczuwając że to ja otworzył oczy.

- Jesteś- wychrypiał

- Jestem - wyszeptałam przez łzy zbierające się pod powiekami .

- Myślałem że już nigdy cię nie zobaczę

- Ale jestem, powiedz jak mogę ci pomóc

- Tak naprawdę tego nie chcesz, myślę że lepiej by ci było beze mnie. Miałaś rację 

- Nieprawda, musi być jakiś sposób żeby Ci pomóc- powiedziałam w rozdrażnienie przeszukując jego kieszenie. Aż wreszcie natrafiłam na małą strzykawkę, na wypełnioną bezbarwną substancją. 

-  Czy to ci pomoże? - spytałam z nadzieją, nie mogłam go stracić.

- Za późno- chwycił mnie za nadgarstek resztkami sił, widziałam jak drżą mu mięśnie pod skórą- Nie rób tego z poczucia winy, proszę  chociaż tyle dla mnie zrób - wyszeptał

- James, proszę... - powiedziałam dając mu zastrzyk. Błagam niech mu to pomoże, modliła się po cichu.

- Ciii,  spokojnie, od dwóch dni tu leżę i jestem tchórzem. Mogłem to zrobić szybko, ale byłem egoistą i wierzyłem że tu przyjdziesz nim odejdę na zawsze do naszej przystani, ale przyszłaś. Tak bardzo Cię kocham Lil, jesteś moim kwiatem, myślę o tobie w każdej minucie i sekundzie dnia. Jesteś w moim oddechu, decyzji czy kroku.- westchnął-  Przez jedną cudowną chwilę myślałem że możemy być razem.

Po tych słowach posłał mi szczery uśmiech i zamknął oczy.

Witam, mam nadzieję że się wam podoba, i zastanawiam się gdzie mogę się schować .

PS. Weź głęboki oddech i napiszcie co sądzicie w komentarzach 😆.  Dzięki za 5 miejsce, jesteście niesamowici 😀😀 Kto przychodzi na pogrzeb?

Łowczyni Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz