PROLOG

184 12 2
                                    


-Midori! - Boże co znowu

-CO ? - mam lepsze rzeczy do roboty niż sidzieć i gadać , gdzie będę szła do liceum

- Musze wiedzieć gdzie będziesz szła do liceum - o tym właśnie mówiłam

- Musimy teraz o tym rozmawiać ?

- tak , trzeba złożyć papiery i nie tylko

-Powiem ci wieczorem , ide do siebie

Weszłam do swojego pokoju i położyłam się na łóżku. Po tym jak moja siostra zginęła w wypadku , moi rodzice zrobili sie jacyś dziwni. Nic tylko albo gdzieś jeździmy albo coś załatwiamy. Nie mam ani chwili dla siebie . Niedługo ide do nowej szkoły , jak będą tak dalej robili to poprostu zamknę sie w pokoju.

-Siostra pożycz słuchawki - jeszcze on

-Przecież masz swoje

-Zepsuły mi sie

-Kolejne ? Przecież to były twoje 8 słuchawki - nie dam mu , bo i moje rozwali - Idź mi stąd , jak ci dam to ich nie odzyskam w kawałeczku - taka prawda

-Będziesz chciała , żebym cie podwiózł do szkoły - żuciłam go poduszką

- idź już , nie mam ochoty gadać o szkole - pajac :P

Sami słyszeliście jestem Midori i mam 16 lat , w tym roku kończę 17 . Jestem brunetką i nie nawidze papierkowej roboty . Razem z moją zmarłą siostrą chodziłam na za zajęcia dodatkowe , ona grała na fortepianie , a ja na skrzypcach. Na koncertach bardzo często grałyśmy razem . Niestety dwa lata temu podczas jednego z konkursu zemdlała i sie nie obudziła.

No dobra dość smutnych informacji z mojego życia . Teraz musze poszukać na internecie jakiegoś dobrego Liceum. Najlepiej jakiegoś blisko domu . Mieszkam w małym miasteczku. Nie jest mi źle , wręcz przeciwnie , uwielbiam w nocy wymykać się z domu przez okno . Ide wtedy na polane , mozna z niej podziwiać gwiazdy . Dobra , poddaje się . Niech sama wybiera mi szkołę , albo przynajmniej przedstawi propozycję.

- Mamo , masz jakieś liceum dla mnie ?

-Ale o co teraz chodzi ?

-No czy masz jakieś propozycję co do mojej nowej szkoły

-Juz cię zapisałam - O_O że co ?

-Do jakiej ?

-Do liceum tuż przy szkole twojego brata - osz ty ... przynajmniej jest blisko

-Co? Czy ja sie przesłyszałem ? Wysyłasz ją do liceum obok moich studiów ?

- Tak , a czy to jakiś problem ?

-Przecież to szkoła dla uzdolnionych ?

-Przecież twoja siostra ma talent , potrawi grać na krzypcach

-Mamo! czyś ty zwariowała?!

- Co sie stało ?

-Odkąd Sara nie żyje , nie dotknęłam ani razu skrzypiec! Może nawet już nie umiem grać!

-Uspokój się umiesz - O_o

Wstałam z kanapy i poszłam do swojego pokoju . Zamknęłam drzwi na klucz. Otworzyłam szafe i wyjęłam moje skrzypce . Zaczęłam grać .

-Dobra , jeszcze coś potrafię wybrzdękać .

Mam nadzieję , że nie będę musiała nosić mundurka . Na zegarku wybiła 20:45 . Pobiegłam szybko zająć toaletę . ponieważ moja kochana rodzinka potrawi (każdy z osobna oczywiście) siedzieć tam po 30 minut ( mnie to zajmuje tylko z 20min ) . Wzięłam szybki , gorący prysznic . Ubrałam się w piżame i położyłam się w pokoju na moim łózku . Nie wiem nawet kiedy zasnęłam.

-----------------------------------------------------------------------------------

Cześć ! To znowu ja i moje nowe opowiadanie.

Jeśli sie podoba , to się bardzo cieszę . Za jakie kolwiek błędy bardzo przepraszam.

                                                                                                                Majeczka_sasusaku                                                                                                              


Razem do końcaWhere stories live. Discover now