Midori
Usiadłam cała czerwona na łóżku , nie wiem dlaczego to zrobiłam . Może to przez ten cały stres , jak ja mu teraz spojrze w oczy?
Zrobiłam karte pracy otrzymaną od pani , 30 minut później poszłam się umyć. Stanęłam przed lustrem , zaczęłam przyglądać się swojemu wyglądowi . Nie najgorzej . Może poprosze mame , żeby zrobiła mi koka na ślub . Zastanowie sie jeszcze.
Nadal nie moge pomieścić tego w swojej małej główce. Wczoraj mój brat w środku nocy przyszedł z bukiecikiem kwiatków i przeprosił mnie , do tego wytłumaczył mi dlaczego mnie okłamywał , jeszcze sie bezczelnie przyznał. No , ale koniec końców , wybaczyłam mu. Z mojego "transu" obudziło mnie pukanie do drzwi
-Midori , ruchy !
- Już już ! - ubrałam piżame i wyszłam z łazienki
Weszłam do pokoju , o dziwo nie byłam w nim sama. Siedziała tam narzeczona mojego brata. Wrzuciłam brudne ubrania do kosza na "brudne rzeczy" i usiadłam przy biurku.
- Midori , słuchaj... mam pytanie
- Jakie ?
- Chciałabyś zostać druchną na naszym ślubie?
- D-Druchną ?
- Tak
- Ja ?
- No , a czemu nie ?
- Może , dlatego , że byłam dla ciebie taka wredna ? - zaśmiala sie
- Nie mam ci tego za złe , rozumiem co czujesz , moja siostra też mi nic o tym nie powiedziała i trzy dni przed ślubem dopiero opowiedziała mi , że nie bedzie ze mną i rodzicami mieszkac
- Aha
- To jak ? -odwróciłam na chwile wzrok , spojrzałam na nią , denerwowała sie ?
- Niech będzie
- Naprawde ? - uśmiechnęła się i podeszła do mnie , przytuliła mnie - Tak się ciesze
- Jesteś w ciąży ? - odsuneła sie
- S-Skąd ty...
- Nie wiem... poprostu , ostatnio źle sie czułaś z tego co wiem
- Tak , jestem
- Czyli zostane ciocia ? - wyszczerzyłam zęby w uśmiechu , dziewczyna mojego chłopaka pokiwała głową , że tak - Będe ciocią , bede ciocią ! - zaczęłam skakać na łóżku , do pokoju weszedł mój brat
- Co ty robisz ? - skoczyłam mu na ręce - Midori ?
- Bede ciocią ! - uściskałam go mocno i wyszłam na balkon - BĘDĘ CIOCIĄ !!!!
- Midori jest po ciszy nocnej - osz w morde , szybko zamknęłąm balkon
- He he
- Idź lepiej spać
- Okej
- Dobranoc
- Papa
Położyłam sie pełna emergi , przez pół nocy nie zasnęłam. W czasie kiedy tak leżałam i patrzyłam w sufit zadzwonił telefon:
Ryuu: Co do wczoraj... przepraszam
Ja: Nie to ja przepraszam , to ja cie pocałowałam
Tyuu: nie żeby mi sie nie podobało , ale wiesz ostrzeż mnie nastepym razem , że mam ze sobą brac butelke wody
Ja: Ha ha ha , po co ci woda ?
Ryuu: Nie ważne
Ja: Ok
Ryuu: Jakieś nowości ?
Ja: Po za tym , że będę ciocią to żadnych ?
Ryuu: Oho , gratuluje Midori
Ja: Dzięki
Ryuu: Wogóle , czemu nie spisz , późno jest już
Ja: Nie mogłam spać
Ryuu: Mam ci kołysanke zaśpiewac ?
Ja: Hahaha , nie dziękuje
Ryuu: Musze kończyć , dobranoc
Ja: Branoc
Odłożyłam telefon na szafce nocnej. Zamknęłam oczy i poszłam spać.Midori
--------------------------------------------------------------------------
Oto kolejny rozdział dla was !
Wybaczcie , że pisze krótkie , ale staram sie wtedy pisać ich więcej . Po za tym raz pisze jako Midori , a raz jako Ryuu.
Mam nadzieje , że się wam podoba. Pozdrawiam serdecznie
Majeczka_Sasusaku
YOU ARE READING
Razem do końca
Humor16 letnia Midori idzie do nowej szkoły. Poznaje tam nowych przyjaciół , którzy zmieniają jej zycie na lepsze.