"To co widziałam to ciemność. Nic więcej"

22 2 0
                                    


                 NASTEPNEGO DNIA

Midori

Ubrałam szybko mundurek . Wczoraj nie byłam w szkole. Po wczorajszych wydarzeniach , nie wiem nawet kiedy zasnęłam. Wybiegłam z domu , nagle wpadłam na kogoś, kogo bardzo dobrze znałam.

- Niezdara - uśmiechnął się białowłosy i pomógł mi wstać

- Przecież mówiłam , że masz po mnie nie przychodzić

- Żeby podrodze jakiś palant się na ciebie lampił , nie dzięki

- Zazdrośnik - pokazałam mu język po czym zaczęłam uciekać , a on zaczał mnie gonić

Złapał mnie przed wejściem do szkoły. Wziął na ręce i zaczął iść. Zawstydzona , schowałam głowe w jego katane.

- Kano , weźmiesz swoja przyjaciółke , bo zaraz sie spóźnie na lekcje !

- Midori , co ty robisz ? - blondynka zaczęła się śmiać

- Puść mnieeee

- Prosze - powoli odstawił mnie na ziemi

- Dziękuje , Kano było coś zadane ?

- Nie

- Mi , ja ide ( Mi - skrót od mojego imienia)

- Okej , widzimy sie po lekcjach - chłopak nachylił sie i pocałował mnie , odwzajemniłam pocałunek , po czym puściłam go na lekcje , Kano gapiła sie na mnie z wielkimi oczyma ( cos takiego O_O)

- W-Wy...

- Tak - uśmiechnęłam się

Zadzwonił dzwonek na lekcje . Szybkim krokiem weszłam z blondynką do sali.

- Moi drodzy , do naszej klasy przeniesiona została nowa uczennica. - do sali weszła , "ONA" , mój i Kano największy wróg. Cloe

- Hej - Kano zaczęła warczeć po cichu na nią

Pani kazała zająć jej miejsce. Gdy nauczycielka odwróciła się , Rudowłosa pokazała mi wulgarny gest. Odwzajemniłam go.

Gdy lekcja się skończyłam , białowłosy przyszedł do nas.

- Co takie wkurzone ? - podał nam po soku w kartoniku

- Cloe została przepisana do naszej klasy

- Oł

- Jak coś do mnie powie to ją ugryze - zawarczała Kano

- Może nie bedzie , aż tak źle - 5 minut później zadzwonił kolejny dzwonek.

Dziewczyny nie było od paru minut na lekcji. Powiedziałam pani , że sie źle czuje , że pójde do pielęgniarki , ale wyszłam jej poszukać. Żałuje , że to zrobiłam . Stanęłam na środku korytarza , pod ścianą stała ona i... upuśiłam telefon. To był Ryuu , całowali się...

- Midori ? - do oczu napłyneły mi łzy , chłopak zaczął iść w moją strone , dziewczyna stała pod ścianą i śmiała się - Midori to nie tak , jak myślisz - zaczęłąm biec , miałam dość , już wystarczająco widziałam , wybiegłam ze szkoły , biegłam w strone ulicy . ON biegł za mna - Poczekaj ! Nie ! Midori ! Uważaj !! - Wybiegłam na jezdnie .

Nagle uderzył we mnie samochód , to co widziałam to ciemność. Nic więcej 

------------------------------------------------------------------------------

Kolejny ! 

Jeśli chcecie wiedzieć co sie dalej stało to kolejny rozdział udostępnie albo dzisiaj ( w co wątpie bo musze przeczytać pare stron lektury) , albo jutro ( pewnie jutro) 

Z pozdrowieniami ! 

                                                                               Majeczka_Sasusaku

Razem do końcaWhere stories live. Discover now