Wstałam dziś bardzo zdeterminowana. Będzie się działo coś, czuję to. Poszłam wykąpałam się i ubrałam w:
(Spodenki poszarpane, bo niestety ich nie widać za bardzo)Zeszłam na dół i zjadłam śniadanie z mamą i rodzeństwem w miłej atmosferze. Zaraz dostałam sms'a
Od: Książę 😇😘❤
Jestem już pod twoim domem aniołku😇😘❤
Do: Książę 😇😘❤
Już lecę diabełku!👿😘❤Poleciałam do pokoju po plecak i telefon z słuchawkami. Wybiegłam przed dom i zobaczyłam Daniela, od razu podbiegłam do niego przytulając mocno i całując. Po oderwaniu się od siebie, powiedział:
-Mmm kochanie, tak to ja mogę się witać z tobą codziennie.
-No nie wiem, zależy czy zasłużysz- powiedziałam całując go w policzek.
-I tak wiem, że tak będzie hahah
-Cichaj- odpowiedziałam mu ze śmiechem.
Szliśmy do szkoły w super humorach. Jak zawsze wygłupialiśmy się, a ludzie patrzyli na nas jak na debili, ale coo tam. Weszliśmy do szkoły i od razu podeszliśmy do naszej paczki. Ja od razu przywitałam się z każdym buziakiem w policzek i przystulasem, a Daniel z dziewczynami się przytulił, a z chłopakami oczywiście ich słynną piątką. Gadaliśmy do dzwonka pot weszliśmy do klasy, stwierdziliśmy że dzisiaj usiądziemy parami. Kuba, Karol i Kamil nie mieli, więc pierwsza dwójka oczywiście razem, a Kamil przed nami. Po lekcji poszłam do szafki z Danielem, potem do jego i skierowaliśmy się pod klasę. Po trzech lekcjach Daniel poszedł z chłopakami na boisko, a dziewczyny z nimi. Ja miałam do nich dołączyć ale najpierw poszłam do szafki po pomadkę, ponieważ strasznie mi usta zaczęły pękać i wyschły. Pomalowałam i nagle podeszli do mnie Kuba (Czarny) i Karol:
-Siema- powiedzieli równocześnie-No hejka, co jest?- zapytałam od razu.
-Mamy do ciebie prośbę
-No słucham
-Pójdziesz z nami do piwnicy- zapytali słodko
-Ale po co?- zapytałam nic nie rozumiejąc
-Niespodzinka!
-Ale jaka?
-Zobaczysz jak pójdziesz
-No...okej
Zgodziłam się, bo w sumie co mam do stracenia. Weszłam do piwnicy pierwsza, oni schodzili za mną. Zapalili światło i zeszli za mną, poszliśmy trochę dalej i nagle ktoś mnie popchnął. Poleciałam do przodu, a z tyłu słyszałam tylko śmiechy. Bolała mnie prawa noga, ale nie tak źle abym nie wstała. Odwróciłam się i zobaczyłam Klarę z chłopakami. Nie wiedziałam o co chodzi, przecież my wszyscy jej nie lubimy. Po śmiechu Czarny zapytał się Klary:
-Coś jeszcze ci pomóc?-Nieee dzięki wam chłopaki, napewno się zgadamy. A teraz możecie już iść-
Dała każdemu buziaka w policzek, powiedziała im coś na ucho, a oni wyszli. Zaraz Klara skierowała się do mnie:
-Oj i co? Oliwcia sama nie wie co zrobić?
CZYTASZ
Miłość jest dla każdego |✓
Teen Fiction-Jak mogłeś?!- łzy zaczęły wypływać z oczu, choć tak bardzo tego nie chciałam - O-Oliwia to nie tak jak myślisz! D-daj mi to wytłumaczyć!- zająkał się -Nie ma tu czego wyjaśniać chciałeś mnie wykorzystać!- załkałam -Błagam nie mów tak- nie chciałam...