W toalecie Daniel posadził mnie na umywalce i zaczął przemywać nos, który ponownie krwawił, brew która była przecięta ale nie poważnie i lekko krwawiącą ranę w wardzę. Głowa mnie mega bolała przez to ciągnięcie za włosy. Co oni mają do moich włosów ja się pytam?! Złapałam się lekko za głowę, boże po co ja robiłam tego kucyka dzisiaj. Daniel chyba zauważył, że boli mnie głowa, bo zapytał:
-Oliwia co się dzieje? Boli cię głowa?-Trochę, ale spokojnie nie zemdleje, jest tego powód
-Jaki?
-A nie ważne- odpowiedziałam niewinnie
-Oliwia kurde co jest? Jak nie znikasz potem cię widzę twoją twarz całą zakrwawioną ale zbywasz mnie, potem gdy idę do ciebie widzę jak bijesz się z przyjacielem! Co się dzieje?!- widzę że jest wkurzony, nie dziwię mu się
-To nie jest mój przyjaciel ani on, ani Czarny- wysyczałam
-Jak to?
-Tak to. Nienawidzę ich z całego serca od jakiś pół godziny- powiedziałam wkurzona. (Od aut. Nie wspominałam ale długa przerwa trwała godzinę, a minęło dopiero pół)
-Dlaczego?- zapytał dalej nic nie rozumiejąc, w sumie nie dziwię się
-Yhh ale wysłuchasz mnie do końca?
-Pewnie- usiadł pod ścianą, tak w damskiej toalecie. Zeszłam z umywalki usiadłam obok niego.
-Więc, gdy poszłam pod szafkę aby wziąć pomadkę, podeszli do mnie Karol i Czarny. Przywitali się i zapytali czy pójdę z nimi do piwnicy. Nie wiedziałam po co bym miała tam iść, więc zapytałam po co. Oni powiedzieli po chwili jąkania, że to niespodzianka. Uwierzyłam, bo przecież nie miałam powodu. I to był mój błąd. Zeszłam pierwsza, na dole poczułam jak ktoś mnie popchnął, poleciałam do przodu dlatego kuleje na jedną nogę i zdarłam sobie lekko ręce - pokazałam mu moje lekko zdrapane dłonie, on wziął je i pocałował.
-Odwróciłam się i zobaczyłam Klarę i chłopaków jak się ze mnie śmieją. Nie wiedziałam o co chodzi. Ona zaczęła im dziękować za pomoc i powiedziała że się odezwie. Oni po chwili rozmowy z nią poszli, ona złapała mnie za bluzkę i zaczęła coś peplać, wykręciłam jej rękę, tak jak uczyła mnie ciocia. Krzyknęła i rzuciła się na mnie. Po chwili bicia, uderzyłam ją w nos i przewróciłam tak, że ja byłam na niej. Powiedziałam że jeśli jeszcze raz komuś z nas coś zrobi to gorzej się to dla niej skończy. Przytaknęła mi, a ja zeszłam z niej i wyszłam z piwnicy. Stojąc przy szafce i obmywając twarz wpadłam w złość i musiałam znaleźć Kubę i Karola. Gdy ich znalazłam dałam im w twarz co było widać po Czarnym bo on dostał tylko raz. Odwróciłam się i poczułam szarpnięcie za włosy. Był to Karol, wygarnęłam mu on mi. Ja się wkurzyłam wykręciłam mu rękę znowu. Zaczęłam go bić, sama nie wiem czemu, gdy powiedział do mnie "mrówka" nie wytrzymałam. Raz ja byłam na górze, raz on. I skończyło się na tym że mnie od niego oderwałeś.- na koniec zaczęłam płakać.
-Csssi kochanie, nie przejmuj się nimi
-Tylko wiesz co? W Czarnego oczach widziałam choć odrobinę skruchy, a u Karola? Czysta nienawiść. Nigdy nie sądziłam że oni takie coś zrobią. Przyjaźnimy się od 6 klasy podstawówki. Co się z nimi stało?-ostatnie zdanie wyszeptałam.
Daniel przytulał mnie, a ja płakałam. Tak wiem, dziwna jestem. Przed chwilą wkurzona, a teraz ryczy. Ale w momencie gdy o tym mówiłam to uświadomiłam sobie że moi "przyjaciele" zawsze byli fałszywi, a do tego że straciłam ich. Nie ważne jacy byli, jednak przywiązałam się. Nie mogę w to uwierzyć, dlaczego to zrobili?
Nagle rozbrzmiał dzwonek na przerwę, okazało się że siedzieliśmy tu nie tylko tamtą przerwę ale i całą lekcję.
CZYTASZ
Miłość jest dla każdego |✓
Teen Fiction-Jak mogłeś?!- łzy zaczęły wypływać z oczu, choć tak bardzo tego nie chciałam - O-Oliwia to nie tak jak myślisz! D-daj mi to wytłumaczyć!- zająkał się -Nie ma tu czego wyjaśniać chciałeś mnie wykorzystać!- załkałam -Błagam nie mów tak- nie chciałam...