Wszyscy pakowali się do powrotu do domów na przerwę świąteczną, tylko nie ona. Młoda Gryfonka zostawała w Hogwarcie. Właśnie siedziała w Pokoju Wspólnym i czytała sobie książkę, którą wypożyczyła z biblioteki szkolnej. Wokół niej panował istny haos. Uczniowie szukali swoich zwierząt, schodzili po schodach z kuframi i wesoło rozmawiali. Hermionie szczerze to nie przeszkadzało. Nagle obok niej dosiadł się Harry i uśmiechnął się do niej.
- Gotowy? - zapytała nie odrywając wzroku od lektury.
- Na co?
- Na wyjazd.
- Tylko ja się nigdzie nie wybieram słoneczko. - ostatnie słowo zaakcentował, na co dziewczyna uniosła do góry jedną brew.
- Myślałam, że spędzasz te święta z Syriuszem.
- Plany się zmieniły kwiatuszku.
- Dobra, o co ci z tym chodzi?
- Ale ja nie wiem o czym mówisz.
- Nie wnerwiaj mnie Potter. - wstała z kanapy i poszła do swojego dormitorium. Ginny pakowała ostatnie ubrania.
- No kochana, widzimy się dopiero po świętach. Będę tęsknić - Ruda podeszła i przytuliła Granger.
- Potter zostaje.
- Serio? Może dla ciebie. - zaśmiała się, przez co dostała z łokcia w bok. - Ja jeszcze muszę pogadać z Diabełkiem.
- Ginny, między wami na serio coś jest. - zaśmiała się Hermiona.
- To tylko mój przyjaciel.
- Wcale nie widziałam jak cię przytula, wcale. - Wiewióra spłonęła rumieńcem.
- Dobra ja już serio idę. Pa Miona. - przytuliła się do dziewczyny i wyszła z pomieszczenia, nie zamykając drzwi.
- Pozdrów ode mnie Diabełka! - krzyknęła najgłośniej jak tylko mogła.
- Tak, jasne. - odpowiedziała jej przyjaciółka.
CZYTASZ
I'll Never Leave You | Harrmione
FanfictionHistoria Harry'ego i Hermiony. Czy z przyjaźni może przerodzić się coś głębszego, nawet jeśli obie strony się przed tym wzbraniają? Rozpoczyna się czwarty rok nauki w Hogwarcie, czy będzie inny od pozostałych?