Obudziłam się i zauważyłam, że Aaron dalej nie wrócił, a miał iść porozmawiać z Mercy tylko. Nie wiem czy nadal rozmawiają czy może już skończyli. Ale pójdę go poszukać może czegoś już się dowiedział bo przecież na jak długo można zginąć.
Wyszłam z naszej sypialni i spotkałam Penny na korytarzu.
-Cześć! - zawołałam z uśmiechem na twarzy
-Witaj, jak się czujesz?
-Już dobrze
-To dla Ciebie - podała mi szklankę z jakimś płynem
-Czy to jest to ohydztwo co wcześniej? - zapytałam z niesmaczną miną
-Owszem
-Już się cieszę, a nie widziałaś może Króla
-Ostatnio rozmawiał z Mercy w gabinecie, sprawdź może dalej tam jest
- Dobrze, dziękuję - wzięłam szklankę od młodej wampirzycy i ruszyłam w kierunku gabinetu Króla
Po pięciu minutach byłam już pod drzwiami, zapukałam i czekałam na pozwolenie wejścia, na które swoją drogą nie musiałam długo czekać.
Weszłam do środka i zauważyłam mojego męża stojącego przy oknie z papierosem w ręku. Coraz częściej widzę go w takich sytuacjach. Czy to ma znaczyć, że czymś się martwi bo jeśli tak ja mu chętnie pomogę tylko niech da mi jakiś znak jak mam to zrobić.
-Aaron - zapytałam niepewnie
-Tak kochanie? - wyrzucił papierosa
-Martwisz się czymś? - zaczęłam rozmowę
-To Ciebie nie dotyczy - usiadł przy biurku
-Ej! Jestem Twoją żoną, a więc dotyczy - podeszłam bliżej
-Mercy powiedziała Ci coś na temat Shane'a?
-Podobno była to rodzina moich dziadków, mój ojciec poznał go 4 miesiące przed moimi narodzinami, pomagał mu, a ten go zdradził
-A on wywołał wojnę?
-Tak - kiwnął głową
-Nie martw się, odkryjemy prawdę i dowiemy się kim tak naprawdę był - zbliżyłam się i go pocałowałam
-A w dodatku jeszcze Anastazja ma przyjechać - westchnął
-To ona ma przerwę od szkoły? - spytałam zdziwiona, przecież w końcu było już dawno po wakacjach
-Nie, ale stwierdzi, że musi się ze mną spotkać
-Mam tylko nadzieję, że nic się nie stało albo nie zrobiła czegoś
Ciekawa jestem z jakiego powodu Anastazja przylatuje, aż z Paryża przerywając naukę w szkole, aby pilnie spotkać się z Królem. Nie wiem czemu, ale mam dziwne przeczucia, że musiało się coś wydarzyć, dlatego jak przyleci spróbuję z nią od razu porozmawiać, gdyż wątpię by powiedziała Aaronowi całą prawdę jeśli faktycznie miało miejsce coś złego. Mimo, że jest jego podopieczną to jednak czuję przed nim respekt i zachowuje się do niego tak jak wszyscy w tym zwariowanym pałacu. Nawet Mercy, która jest jego matką zastępczą rzadko kiedy odnosi się do niego inaczej niż tak jak powinno zachowywać się do Króla.
-Jedynie ja tu jestem wyjątkiem - pomyślałam sobie w głowie, a na mojej twarzy pojawił się lekki uśmieszek
-Królu... - spojrzałam mu w oczy
-Głodna jesteś?
-Skąd wiedziałeś?
-Ty zawsze jesteś głodna, a po za tym jak coś chcesz to zawsze mówisz Królu - mrugnął do mnie
CZYTASZ
Arcymistrz nocy i jego Królowa
VampireŚwiat niestworzonych historii i legend o nadprzyrodzonych istotach był mi obcy dopóki nie poznałam jego. Pamiętacie tego, który hipnotyzuje wzrokiem, Ten, który porusza się szybciej niż wszyscy, Ten, który posiada najmroczniejszą aurę jaką można sob...