Część 4 W Przychodni

205 22 7
                                    


Wstawiam kolejną część miłego czytania ^^


Czas dłużył się niemiłosiernie. Szłam za Nevrą już jakąś godzinę. Nigdzie nie było widać wioski, do której prowadził mnie wampir. Nagle bez słowa upadłam, czułam, że się duszę. Paliło mnie w gardle. W całym ciele czułam okropny ból, ale najbardziej w prawym udzie.

- Gardienne! Co się dzieje!? - krzyknął wystraszony Nevra. W tym samym czasie zza drzew wyłoniła się straż Ashkora. Wampir szybko wziął mnie na plecy i zaczął biec. Wzrok zaczął mi się zamazywać, ale zauważyłam, że kierujemy się na wschód.

Otworzyłam oczy, znajdowałam się w pomieszczeniu o ciepłych barwach. Miałam na prawej nodze bandaż. Po chwili zorientowałam się, że leżę w przychodni. Pewnie jestem w wiosce gdzie miałam udać się z Nevrą. Chwilę jeszcze rozmyślałam. Kiedy właśnie miałam wstać, żeby sprawdzić gdzie się znajduję, do przychodni ktoś się zbliżał. Usłyszałam dwa męskie głosy.

- Vean, myślisz, że ona się obudzi? - powiedziała osoba którą od razu rozpoznałam. To był Nevra.

- Tak, na pewno. Chodź, zobaczymy. Może już się ocknęła? - zaproponował jakiś mężczyzna o głębokim głosie.

Do sali wszedł elf o ciemno-zielonych włosach. Oczy miał czarne jak noc, które pięknie się mieniły. Zaraz za nim wszedł Nevra. Miał szal cały w krwi. Wolę nie wiedzieć co tam się stało.

- Dzień dobry! - powiedziałam do elfa - Cześć Nevra!

- Mów mi na ty. Jestem Vean. - uśmiechnął się - Już się obudziłaś?

- Tak, przed chwilą. Mam pytanie, czy mogę wiedzieć gdzie jestem? - powiedziałam

- Znajdujemy się w wiosce Jearth - odezwał się wampir - Wysłałem już Shaitana z listem do Miiko, że niedługo powrócimy do K.G. - uśmiechnął się ciepło

-Och, to dobrze. - odpowiedziałam

- Nevra czy mógłbyś zostawić nas samych? - zapytał Vean - Chciałbym zadać kilka pytań Gardienne.

Wampir niechętnie wyszedł z przychodni, a ja zostałam sama z elfem.

- No więc tak. Pamiętasz coś zanim się tutaj znalazłaś? - zapytał z troską w głosie Vean

- Nie... Pamiętam tylko, że szłam z Nevrą do waszej wioski. Kiedy nagle zza drzew wyłoniła się straż Askhora. Poczułam wtedy okropny ból w całym ciele. - odpowiedziałam z odrobiną smutku

- Powiedzieć ci co się stało? - Zapytał elf. Chwilę się wachałam, ale w końcu postanowiłam się czegoś dowiedzieć.

- Tak powiedz mi. - poprosiłam Veana

- Jak pamiętasz...


Kolejna część będzie jak napiszę, bo miałam zapas xDD Miło by było jakbyście dali gwiazdkę i komentarz <3

Miłego dnia :3

Eldarya - Marzenia się spełniająOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz