Special na 3000 odsłon

90 10 12
                                    

    


Heej! (: Tak na wstępie bardzo wam dziękuję za tyle odsłon, jestem wam za to bardzoo wdzięczna ^^.

Jako pierwszą część specialu, postanowiłam dać one-shot, który niedawno napisałam na polskim.

Miłego czytania!

***************************************************************

Był piękny, sobotni poranek. Jak co dzień leniwie leżałam w łóżku z przymkniętymi oczami. W końcu nadszedł weekend, będę mogła w spokoju spotkać się z Lilą i pochodzić po mieście.

  Ostatnie dni bardzo mnie wyczerpały, natłok obowiązków w szkole, jak i w domu dawał się we znaki. Chociaż najbardziej zastanawia mnie jedno - dlaczego Iza zwróciła się do mnie o pomoc w znalezieniu jej zaginionej bransoletki, a nie do kogoś innego... 

Po paru minutach rozmyślań, opuściłam moje miękkie królestwo i ruszyłam schodami na dół, przedtem ubierając strój, który uszykowałam sobie wczoraj. Była to zwyczajna, błękitna tunika oraz krótkie, jeansowe spodenki. Moje czarne włosy spięłam w koka, a w zagłębienie szyi wpuściłam kroplę moich ulubionych perfum. Gdy dotarłam do kuchni, zauważyłam kartkę leżącą na blacie. Spojrzałam na nią.

"Emmo! Przepraszamy cię, że nie uprzedziliśmy, ale ja i tata pilnie musieliśmy wyjechać w sprawach służbowych. Jakbyś czegoś potrzebowała, dzwoń. My wrócimy jutro z rana.

                                                                                                                                                        Całuski, mama".

   Prychnęłam pod nosem. Oni myślą tylko o swoim biznesie, cały czas tylko gdzieś wyjeżdżają... No trudno, dziś zjem śniadanie sama, zresztą jak zwykle. Po skończonym posiłku, usłyszałam mój telefon. Pędem ruszyłam w jego stronę i odebrałam połączenie. Dzwoniła Lila.

- Halo? - zapytałam rozpoczynając rozmowę.

- Emma? Przepraszam, że dzwonię tak wcześnie, ale mam do ciebie sprawę. - odparła dziewczyna.

- Tak? Jaką? - Zdziwiłam się.

- Pamiętasz tę sytuację, jak pomogłaś Izie odszukać bransoletkę? - Potwierdziłam. - Czy mogłabyś mi w czymś pomóc?

- Pewnie! - odparłam.

- Świetnie! To może spotkamy się u mnie? - zapytała Lila.

- Okej, to już zakładam buty i wychodzę. - odpowiedziałam i rozłączyłam się. Czyżby się szykowała nowa zagadka do rozwiązania?

   Po chwili dotarłam po dom mojej przyjaciółki. Zadzwoniłam, a ona od razu mnie wpuściła i zaprosiła do salonu. Wytłumaczyła mi, że ostatnio zgubiła bardzo ważną kartkę i nie wie, gdzie ona jest. Podała, że pamięta, jak schowała ją do plecaka na przerwie, a kiedy chciała ją w domu wyjąć, nie było jej. Podziękowałam Lili za zeznanie i ruszyłam do swojego domu, żeby przemyśleć sprawę. Bardzo się ucieszyłam, że szykuje się nowa zagadka do rozwiązania i będę mogła się wykazać.

   Kiedy już wyszłam zza zakrętu i zobaczyłam swój dom, przypomniało mi się coś bardzo ważnego. Przecież Iza i Lila mają takie same plecaki! Może dziewczyna przypadkiem się pomyliła i schowała kartkę do plecaka rudowłosej?

    Ruszyłam pędem w stronę domu Izy, drzwi otworzyła mi zmartwiona dziewczyna.

- E-emma? Coś się stało? - zapytała zdziwiona.

- Nie, nie, ale czy mogłabym zajrzeć do twojego plecaka? Pewna sprawa. - odparłam.

- Oczywiście. - odpowiedziała rudowłosa i zaprowadziła mnie do swojego pokoju.

   Tam ujrzałam jej plecak. Przełknęłam ślinę. Mam nadzieję, że uda mi się znaleźć tę karteczkę. Po chwili traciłam już nadzieję, nigdzie jej nie widziałam, ale za to  opowiedziałam Izie, po co tu przyszłam. Ona tylko ze zrozumieniem kiwała głową. Została ostatnia kieszeń. Z przejęciem ją otworzyłam, a tam ujrzałam żółtą kartkę obwiązaną zieloną wstążką. Bardzo podziękowałam dziewczynie, a następnie szybko ruszyłam w stronę domu Lili.

   Zobaczyłam ją zmartwioną, ale kiedy ujrzała swoją zgubę, na jej twarz momentalnie wpłynął uśmiech.

- O jeju, Emma! Dziękuję! - wykrzyknęła dziewczyna i mnie przytuliła, po chwili wyswobodziłam się z jej objęć.

- Nie ma za co, ale mam nadzieję, że dowiem się od kogo to masz. - Zaśmiałam się.

- Kiedyś na pewno się dowiesz. - Poszerzyła uśmiech.

    Jeszcze chwilę porozmawiałyśmy, a następnie wróciłam do domu. Czułam, że to nie jest ostatnia tajemnica, którą rozwiążę. Będzie ich więcej. Tylko wystarczy poczekać.


**************************************************************

Więc tak.

Mam nadzieję, że ten krótki one-shot się wam spodobał :3.

UWAGA!

Związku z tym, że tylko jednia osoba zadała pytania do bohaterów, przekierowuję was do tego rozdziału gdzie możecie je zadawać i gorąco zapraszam do napisania paru pytanek!

Ja bardzo się ucieszę :>.

Bo niestety, jak nie będzie ich troszkę więcej, to będą nici z tych pytanek...

Ale się rozpisałam xD

Dobrze, życzę wam miłego dnia i do nexta! :*




Eldarya - Marzenia się spełniająOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz