Miniaturka konkursowa dla
_Bella_Lestrange_Dziś 29 lipca 1962 r. Moje jedenaste urodziny. To dziś dostane ogromną górę prezentów i list z Hogwartu.
Zapytacie pewnie czemu jestem tego taka pewna?
A dlatego, że nazywam się Bellatrix Black. Jestem najstarszą córką Black'ów. Mam jeszcze dwie siostry Narcyzę i Andromedę. Tej drugiej nie lubię od zawsze. Wykazuje zainteresowanie mugolami.- Cześć Bella! Jak się czujesz jako jedenastolatka?
- Cyziu kochana, to dzień jak codzień. Zaraz dostanę prezenty i list z Hogwartu.
- To ubierz się, bo zaraz trzeba zejść na śniadanie.
Jak powiedziała Cyzia, tak zrobiłam. Poszłam do mojej garderoby i wybrałam czarną, przylegającą do ciała sukienkę, zrobiłam lekki makijaż i zeszłam razem z siostrą na śniadanie.
- Witaj matko, witaj ojcze- Merlinie jak ja nie znoszę tej atmosfery, aż mam ochote crucio na nich rzucić.
Tak wyglądało moje całe dzieciństwo, aż do teraz. Całe sztywne. Od 1 września pójdę do Hogwartu. Mam nadzieję, że w tej szkole nie będzie takiej monotonii.
Po kilku dniach wybrałam się z rodzicami na zakupy szkolne. Wszystko mam już zakupione. Szaty oczywiście najwyższej jakości. Zawsze tak było i nigdy nie miałam nic do gadania. Pamiętam jakby to było wczoraj:
Byłam z mamą w jakimś sklepie, zmuszała mnie do przymierzania różnych sukienek.
- Mamo ale one mi się nie podobają. Podoba mi się tak niebieska.
- Nie masz nic do gadania. Ja wybieram co będziesz nosić, a co nie.Takich sytuacji było oczywiście więcej. Nie raz kończyło się dla mnie i dla moich sióstr źle. Kilka razy byłyśmy torturowane, kilka razy rzucano na nas jakieś czarnomagiczne zaklęcia. Mam czasami dość tego. Może kiedyś pojawi się czarodziej bardzo potężny, który zawładnie nad czrodziejskim i mugolskim światem. Z moich rozmyślań wyrwała mnie moja matka.
- Ty gówniaro! Obudź się! Mówie do ciebie od 10 minut, a ty nieragujesz!
- Przepraszam matko. Zamyśliłam się.
- Ja ci dam zamyśliłam się! CRUCIO!
Moje ciało przeszyła fala bólu. Jednak nie krzyczałam, bo była już do tego przyzwyczajona. Przed oczami miałam wszystkie chwile z młodszych lat. Te właśnie zachowania przeważały. W tamtym momencie przysiągnełam sobie zemstę. W przyszłości pożałują tego co robi mi i Cyzi. Jeszcze będą błagać o litość.
Teraz ja Bellatrix Lestrange stoję nad ich grobem i nie żałuję tego, że ich zabiłam. Ja żona Rudolfa Lestranga i matka Julianny Lestrange. Najwierniejsza swojemu Panu. Tak moje marzenie z dzieciństwa się spełniło i mam swojego Czarnego Pana, Lorda Voldemorta. Który już w niedługim czasie będzie władał światem mugolskim i czarodziejskim.
CZYTASZ
Zakochani w mroku-Sevmione
FanfictionŚwiat Hermiony zmieni się diametralnie. To co dobre okaże się być złe, a to co złe dobre.