Pov Adriana
Jak się obudziłam to Louis jeszcze spał, lecz podniesienie się z łóżka utrudniało mi szczelnie zawinięte wokół moich bioder. Doskonale wiedziałam, że jak tylko spróbuję wstać to on się obudzi, a tego nie chciałam.
Nagle mój leżący na szafce telefon zawibrował. Wczoraj Harry z Niall'em ciągle do mnie wydzwaniali, ale Louis kategorycznie zabronił mi odbierać od niech połączenia. Najwyraźniej bał się, że mogę im powiedzieć gdzie jesteśmy, co by oczywiście nie nastąpiło, bo nie mam pojęcia gdzie się znajdujemy. Opuściliśmy Doncaster i jechaliśmy jeszcze kilka ładnych godzin.
Wyciągnęłam rękę i chwyciłam telefon. Liczyłam na to, że może chociaż namierzą moją komórkę. No z dwojga złego to już wolałam Harry'ego. I gdy już miałam odebrać połączenie to Louis dość mocno złapał mnie za nadgarstek i ściągnął.
- Nie radzę ci tego robić - odrzekł i wyciągnął drugą rękę. Oddałam mu swój telefon.
- Chciałam ich tylko poinformować, że jestem z tobą - spojrzał na wyświetlacz.
- Niech się Styles trochę pomartwi, nic mu się nie stanie - zakomunikował i podniósł się z łóżka. Następnie zaczął się ubierać.
- Mam nadzieję, że tego dnia także nie spędzimy w tych czterech ścianach - wczoraj cały dzień spędziliśmy w pokoju hotelowym. Straszne nudy.
- A gdzie byś chciała się wybrać? - Spytał.
- Nie wiem, ty mnie tu przywiozłeś, więc teraz wymyślaj.
- Kino czy kawiarnia - dał mi wybór. Tak naprawdę to żadna z tych propozycji jakoś szczególnie mnie nie zachwyciła. Miałam ochotę spędzić trochę czasu samej bez Louisa.
- Kino, ale ja wybieram film - zastrzegłam. Znając jego to wybrałbym jakiś film akcji lub sensacyjny, a ja szczerze mówiąc to nie przepadałam za nimi.
- Okej tylko nie jakiś łzawy romans, bo tam nie wytrzymam - zakomunikował. Miałam ochotę na komedię, ale jak mi to powiedział to od razu zmieniłam zdanie.
- Pójdziemy na "Zanim się pojawiłeś" - oglądałam już ten film i naprawdę należał do nie licznych na których nie potrafiłam powstrzymać łez. Jestem bardzo ciekawa czy poruszy serce Louisa.
***
- Ty zrobiłaś to specjalnie - powiedział do mnie Louis jak już wróciliśmy z kina. Najwidoczniej ta historia nie przypadła mu to gustu.- Wcale nie, słyszałam same dobre opinię o tym filmie, więc chciałam go zobaczyć.
- A poza tym ten film jest mocno nierealny. Jaka dziewczyna chciałby być z kaleką - prychnął.
- No nie mam pojęcia, ale wiem, że żadna nie chciałaby być z kimś tak okrutnym jak ty.
Roześmiał się na moje słowa.
- Nie bądź tego taka pewna kotku.- Szybkim krokiem się do mnie zbliżył i przyciągnął mnie do siebie. - W każdej chwili mogę sprawić, że to ty bez pamięci się we mnie zakochasz.
Teraz to ja nie mogłam się powstrzymać i wybuchałam śmiechem.
- Coś takiego nigdy nie będzie miało miejsca.
- Nigdy nie mów nigdy kochanie.
CZYTASZ
Pokochaj mnie
FanfictionKażdy z nich był inny, lecz posiadali jedną wspólną cechę, nie znosili się dzielić. A ja byłam tylko jedna. #86 w Fanfiction - 27.10.2017 #77 w Fanfiction - 28.10.2017 #68w Fanfiction - 02.11.2017 #61 w Fanfiction - 07.11.2017 #50 w Fanfiction - 11...