- Jechać, czy nie jechać?
- Pojadę!
- Dobra jednak nie...
- Nie no ja chce jechać ugghh...
Siedziałam sobie przed lustrem, mówiłam sama do siebie i zastanawiałam się czy jechać na koncert chłopaków, który jest już za tydzień w Warszawie.
- Pewnie już nawet biletów nie ma...
- A może jednak są dobra idę zobaczyć.
Weszłam na stronkę z biletami, patrze i zostało jeszcze parę biletów na płytę.
- Dobra teraz albo nigdy, najwyżej później będę tego żałować, ale w sumie lepiej jest żałować coś co się zrobiło niż czegoś czego się nie zrobiło.
- KUUPIŁAM GO BOŻE BOŻENKO TRZYMAJ MNIE- po czym zaczęłam skakać po pokoju i zadzwoniłam do mojej ibff.
Była godzina 16:00 odrobiłam lekcje i poszłam spać- nie nawidzę szkoły ale cóż jeszcze trzy miesiące tej katorgi.
*dzień przed koncertem*
- Dobra naszykuje sobie ubrania na jutro, żeby nie tracić czasu rano.
Stanęłam przed szafą i przez jakieś dobre dwie godziny nie wiedziałam w co się ubrać, ąż w końcu wybrałam. Naszykowałam sobie także mój "plecak" włożyłam do niego potrzebne rzeczy- kosmetyczka, słuchawki powerbanki i wode.
Następnie poszłam do łazienki się umyć i udałam się do łóżka- w końcu jutro będzie najlepszy dzień w moim życiu, mam nadzieje haha i muszę się wyspać.
YOU ARE READING
DZIEWCZYNA Z KONCERTU | MARCUS & MARTINUS
FanfictionPojechałam na ten koncert- pomyślałam, że będzie fajnie, lecz w to co się potem stało nie mogłam uwierzyć- myślałam, że to sen...