Pobiegłam szybko na górę i stanęłam przed lustrem.
- A co jeśli to prawda? Co jeśli ciocia ma rację? Nawet jego fanki pytały czy jesteśmy razem...- pomyślałam.
Kiedy tak stałam i patrzyłam sobie w oczy, usłyszałam dźwięk smsa. Był to Marcus.
OD MARCUS😋💙:
Hejka, słuchaj razem z Tinusem chcemy wysłać ci pocztówkę, którą kupiliśmy w Grecji, podałabyś nam swój adres? 😋
- Kto w tych czasach wysyła pocztówki, ale okej- po czym wysłałam adres Macowi.
Usiadłam na łóżku i przez chwilę przeglądałam zdjęcia z chłopakiem, cały cas myślałam o tym co usłyszałam, aż po jakiś trzydziestu minutach zeszłam z powrotem to cioci.
C- Coś długo byłaś w tej łazience- zaśmiała się ciocia.
J- Yyy no tak wyszło.
C- No niech ci będzie, w ogóle wpadłam na pomysł, że jak chłopacy wrócą to może pojedziemy w czwórkę na kręgle?
J- Dla mnie brzmi super.
C- Za 20 min powinni być to jak chcesz to możesz iść się szykować czy coś- uśmiechnęła się, a ja udałam się przebrać, poprawić makijaż i uczesać.
Po jakiś 50 min wszyscy byliśmy gotowi i udaliśmy się na kręgielnie. Zabawa była naprawdę super, a na dodatek wygrałam, gdy wracaliśmy wstąpiliśmy do supermarketu zrobić zakupy między innymi na kolację. Kiedy byliśmy już w domu, pomogłam robić posiłek, była to potrawka z kurczaka. Zjedliśmy, ciocia położyła Nino spać, a potem we trójkę oglądaliśmy telewizję.
C- Laura, jutro jadę po południu do galerii na zakupy, jedziesz ze mną?
J- Oczywiście.
Udałam się do łazienki umyłam i poszłam spać.
~~~~
- Po co chłopacy wysyłają pocztówkę Laurze?
- Czy dziewczyna powie w końcu chłopakowi co tak naprawdę do niego czuje?
Buziaczki, jutro next💓
YOU ARE READING
DZIEWCZYNA Z KONCERTU | MARCUS & MARTINUS
FanfictionPojechałam na ten koncert- pomyślałam, że będzie fajnie, lecz w to co się potem stało nie mogłam uwierzyć- myślałam, że to sen...