ɴᴇᴠᴇʀ ᴊᴜᴅɢᴇ ᴀ ʙᴏᴏᴋ ʙʏ ɪᴛs ᴄᴏᴠᴇʀ

410 17 0
                                    

[ 15.03.2014 ]
Położyłam się na łóżku i przymknęłam oczy.
Byłam jakby w transie, nie słysząc otwieranych drzwi. Dopiero głosy uświadomiły mi o czyjejś obecności.
- Śpi?- usłyszałam dziewczęcy głos, który już gdzieś poznałam.
Wstałam do pozycji prostej i ujrzałam zbiórkę tych samych ludzi, co stali przed szkołą.
Wstałam na równe nogi i ukłoniłam się wyrażając tym szacunek oraz przywitanie się.
- Ah tak! Wybacz. My jesteśmy uczniami szkoły Chaengyoung i przyszliśmy się przywitać.- rzekła brązowowłosa.
- To naprawdę miło z Waszej  strony. -posłałam szeroki uśmiech. - Witajcie.- ukłoniłam się ponownie.- Jestem Yoon Je Hae, przyjmijcie mnie ciepło.
- Yaah! Ale słodka.- zaśmiał się jeden z chłopaków.
- Ja jestem Minseo.
- Namri.- przywitałam się z drugą.- A to są: Mai'a, Raehee, Lisa, Sangwook, Junhui, Jisoo, Jehoon, Joonji i nasz Jiyong.
- To ty?- zdziwiłam się widząc czarnowłosego.
- Na to wygląda.- posłał mi ciepły uśmiech.
- Wy się znacie?- zapytała Lisa.
- Tak...
- Żesz to Ty musisz mieć takie szczęście.- każdy wpadł w śmiech na komentarz Joonjj
- To jest ta dziewczyna, o której...- Jisoo nie dokończył, bo dostał od Jiyong'a w bark. -No co?
On jedynie przewrócił oczami.
- Idziemy na stołówkę?- zapytała Mai'a.- Tam się poznamy lepiej.

━━━━━━━━━━━♡♤♡━━━━━━━━━━━


- Wszystko robimy własnoręcznie. Pierzemy, gotujemy, sprzątamy.- dokończyła swój monolog Sangwook. 
- Whoah, ale fajnie.  
- Naprawdę Ci się podoba?
- Tak, czemu nie?
- Nie każda dziewczyna jak Ty lubi robić takie czynności.- zakończył Joonji.
- Co znaczy "taka dziewczyna jak ja"?
- Nie obraź się, ale na początku myśleliśmy, że wiesz...jesteś typową dziewczyną w tych czasach. Twoje ubrania, najnowszy telefon... W dodatku jesteś ładna.
- Okej, rozumiem, tylko nie wiem czy wiesz, ale nie ocenia się książki po okładce.- nie wiem jak można oceniać ludzi nie znając ich, jednak starałam się nie robić "nieprzyjaciół" już w kilka minut pobytu w szkole. 


Po chwili do pomieszczenia weszła młoda kobieta z promienną twarzą. Gdzieś ją musiałam widzieć, ona to wie i ja. Poczułam to w jej wzroku.
- Aigoo... dajcie dzieciaki odpocząć nowej uczennicy. Dopiero co przyszła a Wy nie dajecie jej spokoju.
- Nie, spokojnie. Ja chciałam z nimi tu być.
- Rozumiem. W takim razie przedstawię się. Jestem nauczycielką samoobrony Choi Ka Joon. Witaj w naszej szkole.
- Dzień dobry.- ukłoniłam się. Przedstawiać się raczej nie musiałam, bo już każdy o mnie gadał, więc nie widziałam w tym sensu.


* Ka Joon*

- Co ty taka niespokojna Choi?- zapytał Lee.
- Ta dziewczyna...- mruknęłam.
- Widziałaś się z nią?
- Przed chwilą.
- To w czym problem?- zapytał Thomas.
- Jak otworzyła barierę? Nikt z zewnątrz nie może od tak wejść do środka.
- Fakt.
- W dodatku jestem pewna, że gdzieś już ją widziałam. 
- Ka Yoon, szalejesz za bardzo. Może spotkałaś ją na mieście?  
- Dzień dobry.- ukłonił się Yongkyung, po czym to samo uczyniłam, gdy ujrzałam Dyrektora.
- Jestem tutaj w sprawie Jehae. Proszę dziewczynę jutro przetestować na zajęciach. Musi być obserwowana.
- Jest możliwość, że ma coś wspólnego z Hye Ri? - nie wiem skąd wzięła mi się taka teoria. 
- Tego jeszcze nie wiem, dziewczyna nie zna swoich rodziców. Mieszka tylko z ciotką. Nie ma co na razie wzbudzać niepokoju.
Ta dziewczyna wzbudziła we mnie zainteresowanie, tylko dlaczego?

*Jaehae*

- Urodziłaś się w Seulu? Naprawdę? -
- Tak...
- Jejku, na pierwszym rzut oka myślałam, że jesteś mieszana, masz naprawdę unikalną urodę.
- A co z Twoimi rodzicami? - zapytał Jiyong.
- Um...,nie wiem. Nie znam ich.  
- Jejku, ja przepraszam.- Jiyong spojrzał się smutno.
- Nie no okej, nic się nie stało.- uśmiechnęłam się, lecz w środku było mi z tym źle. - Wybaczcie ale powinnam już iść, skoro mam tutaj przynieść kilka rzeczy z domu na osiemnastą...
- Mogę z Tobą iść? Też potrzebuję wejść do swojego domu i jak ci nie przeszkadza, możemy iść wspólnie.- zaproponowała Minseo.
- Jasne, z miłą chęcią.



Po niecałych dziesięciu minutach byłyśmy w środku lasu.
- Ktoś jeszcze jest prócz Was?- chciałam pominąć ciszę.
- Tak. Nasz Sunbae, Lee Seochan. Poznasz go niedługo.
- Niedługo?
- Widzisz...w tym tygodniu przyjeżdża szkoła Hoorim i Sunbae zawsze się zjawia dzień przed nimi, żeby zobaczyć nasze starania.
- Kim on właściwie jest?
- Lee Seochan. Jest to były najzdolniejszy uczeń w naszej szkole. Nie uczy się ze względu na rodzinę i pracę. Chciał żyć normalnie i dalej to robi, lecz nadal udziela nam pomocy, jako jeden z najlepszych. 
- Skoro ma taką wysoką rangę, dlaczego nie zostanie nauczycielem?
- Eh...prosiliśmy go. Zresztą nie tylko jego, bo Dyrektora też, lecz nie wyraził zgody. Jest za młody i jeszcze niedoświadczony. I w sumie myśląc realnie, to prawda. Nasi nauczyciele mają ponad dwadzieścia lat doświadczenia w tych sprawach a on zaledwie siedem.
- A Hoorim?
- Druga szkoła, polegająca na tym samym co Chaengyoung. Jedynie co tam się wyróżnia to, to że jest tam tylko płeć męska.
- Ciekawie...
Stanęłyśmy pod ( jak mogłam się domyślić ) domem dziewczyny.
- Wejdę zobaczyć co i jak i idziemy do Ciebie.- kiwnęłam głową. Minseo wyszła po kilku minutach.
Rozejrzałam się wokół i przypomniało mi się, że byłam tutaj z Chae, gdy byłam mniejsza. Te osiedle nie należy do najbogatszych, ale uchodzi za jedno z naturalniejszych osiedl w Seulu, ze względu na naturalne produkty spożywcze. 
- Wybacz, że tak długo ale mama...
- Nic się nie stało. Mogłaś dłużej spędzić czas z mamą. Właśnie sobie przypomniałam, że często tutaj bywałam. Teraz już mniej, bo niedawno musiałam zakończyć studia. 
- Tutaj? 
- Nie mogę pić innego mleka, tylko od krowy, bądź kóz. 
- To nie ma nic w centrum miasta? 
- Szczerze mówiąc to nie mam pojęcia. Nie rozglądałam się za kozim mlekiem, zresztą, Chae wspomniała, że tutaj jest najlepsze jedzenie, jak dla mnie. 
- Jesteś uczuleniowcem? 
- Niestety. 
- Nam Ri tak samo. - zaśmiałyśmy się. - Oh...A gdzie mieszkasz?-
- W sumie stąd jakieś piętnaście minut pieszo.
- Nie jest tak źle.

━━━━━━━━━━━♡♤♡━━━━━━━━━━━


- A co jeżeli Twoja ciocia się nie zgodzi?
- Nie powiem jej, że uczę się w takiej szkole. Czym prędzej, by mnie posłała na medycynę niż do takiej szkoły. Naprawdę.- zaśmiałyśmy się obie.

Dotarłyśmy do domu w wyśmienitych humorach.
- Whoah. Ty masz życie jak z bajki...znaczy się... ładny masz dom.- posłała mi uśmiech. 
- Na pierwszy rzut oka tak się zdaję.
- Dlaczego mieszkacie w środku lasu?
- Ciocia mi tłumaczy, że przez przyrodę.
- Ma bardzo dobry gust.- wzięłam potrzebne mi rzeczy do walizki a telefon zostawiłam na łóżku.
- Napiszę tylko kartkę, że jadę w sprawie uczelni.

*W szkole*

- A znacie kogoś z tamtej szkoły?- zapytałam.
- Tak...- jęknęła Lisa.- Same buraki tam się uczą. I nawet nie ma tam żadnej dziewczyny, bo uważają, że są za delikatne.
- Zwyrole.- skomentowała Mai'a, która objadała się mandarynkami.
- Jehae, słyszałem, że masz jutro trening...- zaczął nowy temat Jiyong.
- Ah, tak.
- W końcu zobaczymy co potrafisz.- uśmiechnęła się Nam Ri.- Z tego co mi wiadomo od ojca, to mówił, że jutro też dostaniesz plan zajęć, ale najpierw muszą zobaczyć Twoje umiejętności.
- Nie wiem czy umiem trzymać tego kija a co dopiero się bić.- zaśmiałam się.
- To po co tu jesteś?- zadał pytanie Junhui. 
- Jak już mówiłam, z ciekawości.- na co ten prychnął.
Coś czuję, że chyba nie przypadłam mu do gustu...
- A co do jutra.- każdy spojrzał na Jisoo.- Tak jak co roku, będziemy mieć kogoś przydzielonego. Oczywiście kogoś lepszego, i tak, jest opcja, że ktoś może być z Hoorim.-
- Ciekawie się zapowiada...

This Is The Only One~Yugyeom [ ZAKOŃCZONE ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz