Livia:
Leżę w swoim pokoju i zastanawiam się nad tym co powiedzieli mi rodzice. A co mi powiedzieli? No właśnie kurwa nic. Powiedzieli mi, że na pewno jestem ich córką (choć widać było po oczach jak kłamią), skąd przyszło mi to pytanie do głowy i, że w naszym lesie nie ma wilków. Faktycznie, nie ma chociaż widziałam jednego rudego. Fajnie...Czuje do nich lekką złość, smutek i zawiedzenie. Nie usłyszałam to co chciałam. No ale dobra, nie chcą mi powiedzieć to niech nie mówią, przecież nie powinno mnie to interesować. Spojrzałam na zegarek. 2:06. Fajnie. Nie rozmyślając dłużej postanowiłam pójść spać.
Biegłam przed siebie, przez ten ogromny las. Czułam się szczęśliwa. z dala ujrzałam mały strumyczek, więc tam potruchtałam. Woda w nim była zimna, ale bardzo orzeźwiająca. Gdy patrzyłam w moje odbicie wyglądałam inaczej. Miałam białe włosy ze srebrnymi pasemkami i szaro-białe oczy. Byłam piękna jednym słowem. Niestety mój zachwyt nie trwała długo bo usłyszałam łamanie gałęzi za sobą. Powoli wstałam i z mocno bijącym sercem odwróciłam się za siebie.Na początku nic nie widziałam, ale potem z lasu wybiegły trzy wilki. Zamarłam i ze strachu stałam jak słup soli. Miały trzy ubarwienia, jeden był cały czarny, drugi tak samo czarny, ale z białym pyskiem i łapami, a trzeci miał ciemno szare ubarwienie z niebieskimi oczami. Te oczy wyglądały znajomo. Gdy zaczęły warczeć już miałam uciekać, ale po zrobieniu jednego kroku zapadła ciemność. Obudziłam się i zobaczyłam totalna ciemność. Gdy wstałam ujrzałam las, ale nie taki zwykły, on był cały czarny wliczając w to podłożę. Był niesamowicie cichy, żadnego wiatru, zwierzą. Nic. Trochę poczułam się nieswojo, aż z dala ujrzałam kolejnego wilka. Ale ten był inny, jego kolor sierści był czarno-bordowy, a oczy krwisto czerwone. Był przerażający. Nie wiedząc kiedy znalazł się na przeciwko mnie. Krzyknęłam ze strachu, a wilk groźnie zawarczał aż mu ślina kapnęła na czarną trawę. W trybie natychmiastowym cofnęłam się o pięć kroków.
-Kim jesteś?! I gdzie ja jestem?!- krzyknęłam na to zwierzę. Choć wiedziałam, że to nie jest zwykły wilk bo ten znowu był taki przerośnięty. Nagle wilk zamieniła się w człowieka! Wyobrażacie sobie w człowieka!! Przecież to niemożliwe!
-Kimś, kto cię zniszczy.-warknął tak samo jak wilk. Niestety nie mogłam zobaczyć jego twarzy, bo miał na sobie czarną bluzę z ogromnym kapturem, który go zasłaniał
-Kim jesteś?1-Znowu krzyknęłam na chłopaka. Wyglądał na maksymalnie 20 lat.
-Powiem ci jedno gówniaro, zniszczę cię tak samo jak twoich rodziców- odpowiedział i w szybkim tempie znowu znalazł się przede mną i złapał mnie za szyję uniemożliwiając mi oddychanie. Nie mogłam złapać powietrza, a on szyderczo się śmiał. Przed odpłynięciem usłyszałam tyko:
-Znajdę cię i zabiję jak ich
Obudziłam się z głośnym krzykiem i aż spadłam z łóżka. Nie mogłam dojść do siebie po tym śnie. Wiem, że to był tylko sen, ale był on bardzo realistyczny i dalej czułam ucisk jego ręki na mojej szyi. W moim pokoju zrobiło się bardzo jasno i przede mną pojawili się rodzice. Sądząc po ich minie można było wywnioskować, że są bardzo zmartwieni.
-Livia!! Co się stało kochanie?!- krzyknęła z przerażeniem moja mama.
-Nic, po prostu miałam koszmar-odpowiedziałam lekko drżącym głosem.
Rodzice kazali mi powiedzieć co mi się śniło. Gdy to zrobiłam byli bardziej przerażeni, niż przedtem. Wyszli z mojego pokoju trzaskając drzwiami i szeptali coś do siebie. Usłyszałam tylko wyrazy: alfa, obrona, trzeba jej powiedzieć i tyle. Zaraz... Jak ja to usłyszałam?! Bardziej zdziwiona niż przerażona poszłam spać. Kolejnego dnia nie działo się nic ciekawego. Ubrałam się w to:
I zanim je włożyłam ciało umyłam żelem o zapachu wanilii a włosy szamponem pomarańczowym i nałożyłam na nie odżywkę o zapachu brzoskwini. Następnie po zjedzeniu śniadania i zrobieniu lekkiego makijażu przesiedziałam cały dzień przed laptopem oglądając wszystkie części zmierzchu oraz film: pasażerowie, trzy metry nad niebem( już do końca) i labirynt czy jakoś tak nie wiem dokładnie. Ale jak skończyłam je oglądać była 23:45, a ja już poszłam spać w ubraniach itd. Trudno najwyżej będę wyglądać jak potwór.
Kolejny rozdział za nami. Liczę na gwiazdki i komentarze. Jak myślicie, o co chodziło w tym śnie? Kto chce zabić Livię i czy się domyśli kto jest tym czarno-bordowym wilkiem?
CZYTASZ
Nowa ja
WerewolfOna-miła, przyjazna,zabawna ale tylko dla bliskich. Wredna, chamska i zimna dla nowo poznanych lub nieznajomych. Zawsze walczy o swoje. On-przystojny, wysoki, silny. Napotężniejszy alfa na świecie. Nie znosi sprzeciwu i walczy o swoje Co się stan...