Rozdział 20

5.1K 177 23
                                    

Livia:

Obudziłam się o dziwo wyspana. Nie śnił mi sie żaden koszmar. Wręcz przeciwnie, na początku śnił mi sie ogromny miś żelek, który chciał abym go poślubiła bo ma zniewalające smak. Potem śnił mi sie również miś tylko ze był on cały z CZEKOLADY!!! A później śnił mi sie pewien mężczyzna. Nie widziałam dokładnie twarzy bo była zamazana. Jednakże wiem że miał chyba czarne włos, był bardzo umięśniony i mial dużo tatuaży. Wyglądał jak grecki bóg.

Nieprzedłużając, dziś była środa. A to oznacza, że pierwsze lekcje to polski a potem historia. Genialnie...

Gdy wyczągałam się z łóżka była 6:45. Od razu skierowałam się do łazienki. Weszłam pod prysznic i puściłam zimna wodę. Moje ciało pokryło się gęsią skórką. Ciało umyłam czekoladowym żelem, a włosy o zapachu wanili mieszanej z truskawką. Pięknie pachniało. Po umyciu się zrobiłam makijaż. Wykorzystałam do niego standardowo korektor, puder ale nie za dużo tego wszystkiego oraz zrobiłam czarną kreskę napowiekach i użyłam w dodatku szarego i czarnego cienia do powiek. Następnie poszlam do swojej garderoby i ubrałam:

Później zeszlam po drewnianych schodach do kuchni zrobić sobie śniadanie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Później zeszlam po drewnianych schodach do kuchni zrobić sobie śniadanie. Najpierw zrobiłam sobie malinowa herbatę, a potem gofry z bitą  śmietaną, owocami i polewą czekoladową. Mniemam... Po zjedzeniu cudownego śniadania do torby z książkami spakowałam sobie małą buteleczkę wody niegazowanej. Następnie znowu ruszyłam w stronę łazienki i umyłam tam zęby oraz pomalowałam usta obudową szminką. Gotowa już wyszłam z domu uprzednio informując opiekunów i wyjściu i ruszyłam w stronę budy.

W szkole:

Od razu po przekroczeniu progu szkoły przywitała się ze mną nasza paczka. Nie mogłam trafić na lepszych przyjaciół. Pomimo trudności jakie nas spotkały dalej trzymamy się razem.

-Hejka ziomki. Jak wam minął poranek?-przywitałam się z nimi dając buziaki w policzek Katy a chłopakom piątki. Nickowi to nie przeszkadzało że dostał piątkę, ale Alan, Liam, Jacob i David nie byli szczególnie zadowoleni.

-U nas spoko a u Ciebie?-spytał się Alan

-Hmm...Oprócz polskiego i histy na samym początku dnia to całkiem dobrze.-odpowiedziałam. Kilka sekund po mojej wypowiedzi zadzwonił dzwonek oznaczający lekcje. Jaki jest plus tych cholernych, popieprzonych lekcji? Mam je z moją ukochaną grupą.

Miną teraz polski i oczekujemy na histe. Ja nie wiem czy już wytrzymam. Ta głupia baba spytała mnie i dostałam oczywiście banie. Przy okazji wydarła się na mnie jaka ja jestem. Ale nie byłabym sobą gdybym nie odpyskowala dlatego zaliczyłam już dzisiaj czerwony dywanik u dyrektora. Tym razem atmosfera w pokoju dyrcia byli bardzo napięta. Na samym początku opieprzyl mnie za to ze zbyt często jestem u niego na dywaniku a potem mnie przeprosił. To wtf, ten facet ma okres czy coś? Bardzo szybko zmienia zdanie. Jest nawet podobny do mnie. Też szybko zmieniam zdanie ale najpierw muszę się nad nim zastanowić. No ale nie darąże więcej tematu. Również podczas polskiego zaswiecily mi sie oczy i czułam ze byłam bliżej przemiany, ale na szczęście lub nie moja paczka mnie uspokoila.

Zadzwonił teraz dzwonek. Tym razem usiadłam obok Davida, a nie jakiejś kujonki. Nie żebym coś miała do kujonów no ale oni są straszne nudni i czasami przemądrzali(bez urazy jakby co-autorka) .

Do naszej sali znowu przylazła smoczyca,która po wejściu do klasy odrzuciła mnie groźnym spojrzeniem. Ja natomiast się do niej uroczo uśmiechnęłam.

-Witam ponownie klasy. Mam nadzieję,że chociaż ktos z Was jest przygotowanyl do pytania.-zaczęła na samym początku. Wodzila po klasie wzrokiem aż zatrzymała się na....

Dzień dobry moi mili. Liczę na komentarze i gwiazdki. Jak myślicie kogo smoczyca wzięła do odpowiedzi z historii?

Nowa jaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz