*Rozdział 19*

271 18 0
                                    

-Zmieniłeś kolor włosów?!-wykrzyczałam zdziwiona, a zarazem podekscytowana tym jak seksownie Tae wygląda w czarnych włosach. 

-No tak.-uśmiechnął się chłopak. 

-Czemu nic nie powiedziałeś?-nie mogłam przestać dotykać jego włosów. Są takie milusie w dotyku. 

-No przecież mówiłem, że chce sobie zmienić. 

-Ano coś tam mówiłeś...-westchnęłam.-No, ale parę dni temu miałeś jeszcze blond!

-Ojj.. Domka..-pogłaskał mnie po policzku.-Jak wyglądam? Podobam ci się?-uśmiechnął się pokazując kwadratowy uśmiech. 

-Noo...-przyciągnęłam i delikatnie się zarumieniłam.-Muszę przyznać, że wyglądasz bardzo sekso....-nie dokończyłam, zaczął dzwonić telefon Tae.

-O przepraszam! Muszę odebrać!

Znów ten telefon...

-Tak. No dobra.. Zaraz będę.-powiedział chłopak do telefonu i przerwał połączenie.-Muszę iść.-poszedł do przed pokoju założyć buty i płaszczyk. Oczywiście poszłam za nim mówiąc:

-Ale właśnie przed chwilą przyszedłeś...-powiedziałam z lekkim zawiedzeniem w głosie. 

-Wiem, ale muszę iść do wytwórni... Za dzwonie do ciebie później! Paa!

Chłopak wyszedł z mieszkania. Poszłam zajrzeć przez okno. Patrzyłam, jak Tae odjeżdża swoim czarnym samochodem. Uśmiechnęłam się..

-I tak pewnie tego nie zrobisz.

Tak jest od dłuższego czasu. On musi cały czas być w wytwórni, a ja już załatwiam papiery w sprawie mojej kawiarni. Przez nasze ciągłe obowiązki oddalamy się od siebie. Rozumiem, praca. Nic na to nie mogę niestety poradzić... Ostatnio to nawet codziennie się nie widzimy. Już praktycznie wcale nie ma tych czułych pocałunków, uścisków. Nawet rozmów... To jest najgorsze. Gdy przychodzi do mieszkania jest bardzo późno, zazwyczaj już wtedy śpię. A jak wstaje jego już nie ma, tylko zimne po nim miejsce.. Brakuje mi go.

........................................................................
*W galerii*

-Jak tam z Tae?-zapytała Mina, przyglądając w tym samym czasie ubrania na wieszakach. 

-Eee.. tak se.-powiedziałam zrezygnowana. 

-Dlaczego? 

-Nie mamy czasu dla siebie, ciągle tylko ta praca...-westchnęłam. 

-To znaczy?-spojrzała na mnie dziewczyna. 

-Bo wiesz.. Niby ma klucze do mojego mieszkania, płaci za mnie też rachunki. No można powiedzieć, że mieszkamy razem i spędzamy ze sobą mnóstwo czasu.. A prawda jest taka, że nie ma już tych pocałunków, przytulania, nawet rozmów.. 

-A seks? 

Moja twarz zrobiła się czerwona i spuściłam głowę do dołu.

-My..eh.. jeszcze tego.. no.. nie robiliśmy.. 

-Wcale?!-wykrzyknęła i wytrzeszczyła szeroko oczy.

-Wcale. 

Czułam jak cały czas się na mnie patrzy. Kiedy się odezwie? Czy ja coś źle robię? 

-Wiesz co..

W końcu.

-Bo ja miałam kiedyś podobną sytuacje z moim pierwszym i byłym chłopakiem..

-He?-podniosłam nagle głowę do góry z jeszcze widocznymi różowymi policzkami. 

-Też tak się pośpieszyliśmy... Zamieszkaliśmy tak szybko razem. No to był mój pierwszy chłopak, był też starszy ode mnie. Ja miałam wtedy chyba z 18 lat, a on 23...

Przeznaczenie || Kim TaeHyungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz