Rozdział XIV

455 43 3
                                    

Jaskinia na Mrocznej Wyspie, godzina 3:00 tej samej nocy,

Tajemnicza postać westchnęła ciężko, przyglądając się tafli wody. Machnęła nad nią dłonią, a lustro wodne ukazało kobiecie to, co wydarzyło się przed chwilą w klasztorze. Na jej ledwo widocznych pod ciemnym kapturem ustach zagościł uśmiech.

- Mistrz ziemi przejrzał twoje wspomnienia, złotko - szepnęła kobieta. - To nie było miłe z jego strony. Nie martw się... wkrótce wszyscy ninja zapłacą za swoją lekkomyślność.

W wejściu do groty stanął Drake. Kobieta nie musiała się odwracać, aby upewniać się, kto za nią stoi. Uniosła tylko głowę i wyprostowała się.

Mężczyzna ukłonił się lekko, zdejmując kaptur z głowy.

- Szefowo... - przywitał się cicho. - Mam ze sobą już kilku rekrutów, którzy spełnią każde twoje żądanie.

- Doskonale - powiedziała kobieta. - Wprowadź ich tutaj.

Drake wyprostował się i machnął ręką w zapraszającym geście do osób, które znajdowały się w skalnym korytarzu.

Do groty wszedł postawny mężczyzna o silnym karku i łysej głowie, na którego skórze widniały tatuaże w kształcie gadzich łusek. Istne monstrum. Miał na sobie szerokie spodnie oraz równie wielką bluzkę nie zakrywającą mu bicepsów, odzież zwisała z niego, jakby doszło do pomyłki podczas prania i wsadzono go do pralki. Co jak co, ale kupując te ubrania mógł pomyśleć o dopasowanym rozmiarze.

Za postawnym mężczyzną weszła znacznie niższa od niego czarnowłosa dziewczyna, której oczy skryte były pod długą sięgającą do policzków grzywką. Ubrana była w szarawy kombinezon, który skrzętnie ukrywał każdą część jej ciała. Jej biodra okalał gruby pas, na którym znajdowały się dwa pistolety, a na szyi widniała chusta koloru iście mdłej zieleni.

Za nimi wszedł wysoki mężczyzna, o jasnej, wygolonej całkowicie po jednej stronie czaszki, czuprynie. Postawny, umięśniony, dumny. Ubrany był w zwykłe jeansy, koszulkę o raz sportową bluzę. Uśmiechał się dziarsko i trzymał ręce w kieszeniach.

Kobieta odwróciła się w stronę nowoprzybyłych.

- Niezmiernie miło jest mi was widzieć - zaczęła. - Daruję sobie jednak niezbyt interesujące przemowy, przejdźmy od razu do zadań. Musicie wiedzieć o mnie tyle, że nie toleruję sprzeciwu, ani nie zamierzam przymykać oko na porażki. Gdy odniosę sukces, sowicie was wynagrodzę.

Wszyscy zebrani kiwnęli głowami.

- Jaką mamy pewność, że nas nie oszukujesz? - zapytał wytatuowany mężczyzna.

Kobieta zdjęła w końcu kaptur z głowy, odsłaniając swoją piękną twarz, czarne jak węgiel włosy upięte w dwa koki i długą szyję. Wyprostowała się i uniosła dumnie głowę.

Na nowoprzybyłej kobiecie pojawił się uśmiech, ale stała cały czas w milczeniu.

- Zależy mi na jednym - odparła, falując palcami wyposażonymi w ostre, metalowe pazury w powietrzu. Po chwili z jej dłoni zaczął wysypywać się złoty proch. - A wam na bogactwie, zapewnię go wam od ręki.

Czarnowłosa nieznajoma poprawiła na szyi chustę i wyciągnęła dłonie w stronę czarownicy, z której dłoni wysypywał się złoty proch. Nabrała jego solidną garść, ale nie powiedziała nic, tylko rozkruszyła go w swoich dłoniach, uśmiechając się jeszcze szerzej.

- Czarownica chce objąć rządy nad naszą krainą? - odparł ironicznie, blady mężczyzna. - Coś mi się nie widzi, żeby nasza umowa nie była wyposażona w haczyki...

Kobieta uniosła brwi i uśmiechnęła się miło.

- Lukasie... Widzę, że jesteś źle doinformowany. Nie obchodzi mnie wasza kraina. Chcę powrócić do swojej - odparła. - Co wy ze swoją zrobicie, mnie nie będzie dotyczyć. Muszę wrócić do swojego wymiaru, na niczym innym mi nie zależy.

Mężczyzna wyprostował się i uniósł brwi w raczej ironicznym geście.

- Czyżby zemsta?

Kobieta zaśmiała się lekko, uśmiechając się przebiegle.

- Możliwe. Chcę po prostu odebrać to, co mi się należy...

***

Ka Bum! Drogi czytelniku, jestem ogromnie wdzięczna za to, że dotrwałeś do tego momentu mojego fanfika. Będę ogromnie wdzięczna za komentarze, gwiazdki itp. Co planuję dalej, będę informować pod innymi rozdziałami. Jeżeli ktoś ma jakieś pytania można pisać do mnie śmiało, ja odpowiem.

***

Ninjago: Ludzka Klątwa [ zakończone ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz