Ninjago: Ludzka Klątwa [ zakończone ]

od autora + info

Dzięki, że ktokolwiek dotarł do tego momentu.

Książkę tę pisałam chyba półtora roku. Nieźle w sumie, co nie?

Powiem szczerze, że największy problem miałam na końcu. Bo chyba coś się we mnie wypaliło, albo miałam jakieś dziwne podłamana. Też oczywiście moje życie prywatne i szkolne się na tym odbijało. Dość solidnie, bo często gardzę tym, co robię i nie chcę się zabierać za nic.

Ale powiem Wam, jak było na początku.

Na początku była miłość do ninjago i chęć zrobienia fanfika, który będzie trochę inny od tych, które czytywałam w tym fandomie. Po miesiącu (dwóch) od jego opublikowania nie było praktycznie żadnego odzewu, a popularność zyskiwały mojej shoty, aż tu nagle pojawiła się jedna osoba, w dzień w którym miałam usunąć to opowiadanie i zaczęła pisać, że ją ta historia wciągnęła. Więc stwierdziłam: a dobra, zostawię, zobaczymy, czy faktycznie wciągnie.

Do tej jednej osoby przyłączyły się kolejne i kolejne. Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się takiego odzewu. Ile to ma odczytów i gwiazdek?

Nie powiedziałabym nigdy w życiu, że coś takiego osiągnę.

Jestem trochę dumna i zażenowana poziomem pisarskim, które reprezentują pierwsze rozdziały tego fanfika. Czaicie, że w jednym rozdziale napisałam "ok" w dialogu a moja zeszłoroczna ja uznała to za materiał do publikacji?! Wstyd! Ale z drugiej strony, jednak super, że udało mi się to zamknąć, ścisnąć w jedną kupę, dopiąć ostatnią klamerkę.

Naprawdę czuję...

Ulgę.

Dokładnie ulgę, bardziej niż dumę. Uff w końcu jeden porządny krok do przodu.

Wiecie, że do pisania tego fanfika inspirację stanowiła dla mnie Kung Fu Panda 2?

Chen był postacią, na którego wzorze stworzyłam główną antagonistkę, szefową, istotę chaosu.

- też musiał czekać parę lat na walkę o tron,
- zbierał armię ku temu,
- nieźle się napieprzał,
- dumny, szalony,