Razem aż do śmierci [kontynuacja zmierzchu] 1&2

30. Wycieczka z Renesme

**** Następny dzień ****
Renesme korzystała z łóżka, które było przeznaczone dla nas. Na szczęście nie mamy potrzeby snu. Zastanawialiśmy się z Edwardem nad wycieczką. Całe dni Ness spędzała w hotelu jedyny raz, kiedy była potrzeba zakupów wyszła z poza niego. Wzięliśmy pod uwagę Disney Land, którego nie znajdziemy w Forks, było to idealne miejsce dla dziewczynki w jej wieku. Mimo to, że Ness miała rok jej stan psychiczny dopasowuje się do jej wyglądu. Dzięki temu mimo, iż to jest jej prawdziwy wiek nie zachowuje się jak roczne dziecko. Ostatecznie zostaliśmy przy Disney Land'dzie, o 09.00 obudziłam moją córkę. Oczywiście nie od razu powiedziałam jej o wyjściu. W czasie, kiedy ona spożywała śniadanie ja przygotowałam obranie dla siebie, i Ness. Po powrocie do pokoju od razu zapytała:
- Idziemy gdzieś? Spojrzała na ciuchy, które dla niej wybrałam.
- Tak, na wycieczkę. Odpowiedziałam, a ona odruchowo podskoczyła z zachwytu.
- A gdzie pójdziemy? Zapytała szczęśliwa.
- Niespodzianka. Wszedł do pokoju Edward.
Pomogłam przebrać się Renesme, Edward w tym czasie zajął się powiadomieniem reszty wampirów o wyjściu, aby nie martwili się o nasze dłuższe wyjście.
- A wujek Jake też pójdzie? Zapytała Ness. Poszłam do Edwarda, zostawiając chwilę moją córkę z ciekawością.
- Renesme pyta się czy Jake może jechać razem z nami. Powiedziałam, chwilę nie odpowiadał lecz po chwili przemówił:
- No dobrze. Westchnął, po drodze od razu weszłam do pokoju Jake'a.
- Zbieraj się zaraz jedziemy do Disney Land'u powiedziałam i szybko wyszłam.
- To jedzie czy nie jedzie? Zapytała Ness, kiedy weszłam.
- Tak. Powiedziała, a ta na tę wiadomość uśmiechnęła się jeszcze bardziej. Po godzinie wyszliśmy. Spędziliśmy Clay dzień w Disney landzie.

Krótko, sorry w poniedziałek będzie dłuższy.