Epilog + Podziękowania + druga część?

106 11 33
                                    

Błagam przeczytaj do końca. Późniejszą notkę na dole też.

{DWA LATA PÓŹNIEJ}

(/NARRATOR\)

Kian planuje przyszłość z Hanną, lecz tak samo jak ona chcą jeszcze poczekać. Są młodzi i korzystają z życia nie myśląc o dzieciach i małżeństwie.

Są razem bardzo szczęśliwi, a rodzice Kiana - Bella i Edward polubili dziewczynę.

Co do Belli i Edwarda między nimi dużo się nie zmieniło.

Ich uczucia do siebie nie zmieniły się. Ewentualnie pogłębiły. Po powrocie Edwarda oboje zadbali o swoje dzieci. Są razem szczęśliwi i nic nie zdoła ich rozdzielić.

To miłość, która trwała, trwa, i będzie trwała do śmierci i po niej.

Mają siebie i to wszystko czego potrzebują.

To prawdziwa miłość i mimo przeszkód na ich wspólnej drodze nadal są razem.

Co do Renesme aktualnie mieszka z Zackiem i jest singielką. Zerwanie z Jake'iem boli ją na tyle, że nie umie na nowo się z kimś związać.

Są jeszcze jej dzieci, jej oraz jej byłego chłopaka.

Renesme mimo bólu próbuje je wychować, myślała o oddaniu ich, ale jak? W końcu to hybrydy. Zack jako jej najlepszy przyjaciel pomaga jej tak samo jak wujkowie, ciocie, wspaniali rodzice i rodzeństwo. Głównie Kian, ale reszta jej rodzeństwa również z chęcią spędza czas z siostrzenicą i siostrzeńcem.

Typowy Happ end, ale to nie bajka, czy film.

Jake uciekł i już nie wrócił. Niby nie jest już ważny, ale zmarł.

Zostają jeszcze rodzice Belli.

Zacznijmy od Renee z którą neu wiedzieć czemu kontakt się urwał. Zmartwieniem i podejrzeniami Cullenów jest Volturie, które mogło zabić Renee z powodu, iż wiedziała o istnieniu wampirów.

Jednak jej śmierć nie jest pewna i nie zgadza się parę rzeczy.

Ostatnio Renesme ją widziała, nie wyglądała za dobrze...

A co do Charliego, to... Kilka tygodni temu odbył się jego pogrzeb.

Zmarł podczas jednej akcji w pracy. Bycie policjantem nie jest łatwe i jest to pewne ryzyko.

Charlie zaryzykował i odszedł.

Ale może to jeszcze nie koniec?

Notka:
Wiem, że nie taka była umowa, ale sami zauważyliście, że ostatnio mi to nie wychodzi. Zaczęłam pisać tą książkę będąc ogromną fanką zmierzchu, ale moje zainteresowania i podejścia do filmów, lub książek zmieniły się. Wprost: Zmierzch znudził mi się. Przykro mi. Nie będę raczej pisała drugiej części, bo skoro nie umiem dokończyć tej to jak mam pisać następną. Jednak jeżeli miałaby się pojawiać to was o tym poinformuje. Proszę, nie miejcie mi tego za złe. Musicie mnie zrozumieć ^^  Dziękuję wam za wszystko, ponieważ ta książka ma już ponad osiem tysięcy wyświetleń i tyle gwiazdek ile sobie nie wyobrażałam. Jeszcze raz DZIĘKUJĘ. A teraz już ostateczne pa! A nie jednak nie. Jeszcze co do tego epilogu to wiem, że krótki i beznadziejny, ale szczerze nie pisałam jeszcze epilogu. Teraz już szczere pa!

Razem aż do śmierci [kontynuacja zmierzchu] 1&2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz