49

110 8 0
                                    

Robił się wieczór. Słońce powoli zachodziło. Wróciliśmy do hotelu.
Całą noc rozmyślałam co będzie z Edwardem i jak potoczy się walka.
Nagle miałam tak jakby wizje.Widzialam Edwarda, który ginie  przez podlożony ogień na niego przez nowonarodzonych. Widziałam jak cierpi i pali się.
Nagle wizje przerwala mi Ness i spytała:
-Co się stało mamo?
-Nic odpowiedziałam.
A ta lekko zdziwiona odeszła.
Gdy Ness poszła do łazienki ja wyciągnęłam komórkę i zadzwoniłam do Edwarda. Ten zapytał
- co się stalo?
-Nic.  Uważaj na siebie podczas bitwy.
I rozłączyłam się.
Nie mogłam znieść, że ta wizja mogła okazać się prawdą.

Bardzo wcześnie rano, gdy na ulicy praktycznie nie było ludzi poszłam na polowanie do pobliskiego lasu.

Edward

Byłem zaniepokojony tym co powiedziała bella. Niby normalne, że ktoś się martwi, Ale bella powiedziała to w takim zrażonym głosem.
I stało się przyszli nowonarodzeni.
Na szczęście byliśmy przygotowani. Alice przpowiedziala, kiedy przyjdą.
Zaczęła się walka. Szliśmy łeb w łeb, lecz po jakimś czasie wygrywalismy.
Ich armia nie miała końca. wydawało się, że bitwa nigdy się nie skończy.
W końcu. Tak!! Wygraliśmy. Po wygranej bitwie, która do złudzenia nigdy się nie kończyła przyszli Volturi.
I jak zwykle za późno. Znowu wciskali nam kit, że oni bardzo chętnie pomogli. Lecz musieliśmy przytakiwac bo to w końcu Volturi.Wielki , potężny, wciskający kity lud. Może i oszukują nas, Ale z nimi lepiej nie zadzierać.

Tydzień później

Koniec wakacji w Grecji, Ale też koniec walki i stresu. Bella po przejechaniu przytuliła Edwarda najmocniej jak Mógła i zaczęła płakać że szczęścia. Cieszyła się, że wizja nie sprawdziła się.
Wszyscy siedzieli na kanapie w so ie i oglądali telewizje.
Nagle bella zaczęła krzyczeć i wić się z bólu. Upadla na kolana. Edward przeniósł ją na łóżko w ich sypialni.
Był zestresowany. Bał się, że to już czas. Wtedy Bella wdusiła z siebie te słowa: Edward ja.......
Dokończenie było proste. Bella rodzi.
Edward jak słup soli stał i gapił się z szokiem na belle. Jak to możliwe przeciez nie minelo 9 miesięcy.
Udał się do Charlisa a ten powiedział, że dziecko dojrzalo dostatecznie do tej chwili i może się urodzić. A tak właściwie Bella ma umiejętność kontrolowania upływu czasu. Coś lub ktoś kto potrzebuje czasu by dorosnąć
Dzięki belli dzieje się to szybciej.

Cześć robiłam z Little girl challenge
Mianowicie każda z nas napisała rozdział do książki drugiej zapraszam na mój profil Janaska_Cat

😘😘😘

Razem aż do śmierci [kontynuacja zmierzchu] 1&2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz