Obudziłam się, ponieważ zrobiło mi się strasznie zimno. No tak, nie zamknęłam wczoraj balkonu.Wstałam z łóżka zamykając szklaną powłokę i zeszłam na dół. Wchodząc do kuchni usłyszałam dzwonek do drzwi. Kto normalny przychodzi o 08:30? Skierowałam się do źródła dochodzącego dźwięku i otworzyłam drzwi. Stał za nimi Ashton. Bez namysłu rzuciłam się na niego przytulając go. Po chwili weszliśmy do domu kierując się do pomieszczenia w którym wcześniej się znajdowałam.
-Chcesz coś jeść?- Zapytałam.
-Nie. Idź się ubierz a ja zrobię ci naleśniki.-Powiedział, a ja wykonałam jego polecenie.
Kierując się do mnie do pokoju cieszyłam się jak małe dziecko. Podeszłam do szafy wybrałam ciuchy, które ostatnio kupiłam na zakupach z Alex i poszłam do łazienki.Po wykonaniu całej porannej rutyny skierowałam się z powrotem do kuchni. Wchodząc do niej zobaczyłam Asha stojącego do mnie tyłem. Podeszłam do niego i wtuliłam w jego plecy.
-Na ile przyjechałeś?-Zadałam już dzisiaj kolejne pytanie w stronę chłopaka.
-Nie wiem jeszcze.- Odpowiedział odwracając się do mnie przodem z talerzem na którym znajdowały się naleśniki.
-Dziękuję.- Powiedziałam zabierając talerz.
-Proszę.-Powiedział uśmiechając się do mnie przez co mogłam zobaczyć jego urocze dołeczki.
Po zjedzeniu śniadania podczas, którego cały czas rozmawiałam z Ashtonem posprzątałam po sobie i przeszliśmy do salonu. Wybraliśmy sobie film ,,50 Twarzy Grey'a". Tak w połowie filmu poszłam do siebie po telefon. Miałam całą masę nieodczytanych wiadomości o mojego stalkera. Odpisałam mu krótką wiadomość nawet nie czytając jego.
Ja:
Żyje. Daj mi spokój jestem z Ashem.
Stalker:
To, że żyjesz to wiem skarbie.
Stalker:
I kim do kurwy nędzy jest Ashton?!?!
Postanowiłam go trochę podenerwować wiedząc, że może to się dla mnie źle skończyć.
Ja:
Nie twój kurwa zasrany interes a teraz do widzenia.
Wyszłam z chatu z nim i weszłam w wiadomości z Alex.
Ja:
Ash przyjechał. Nie wyjdę dzisiaj napisz do Liama.
Skarbek:
Okey. Pozdrów go.
Podczas pisania z tą psychopatką przychodziły mi sms'y od stalkera ale je ignorowałam. Wyłączyłam telefon rzucając go na łóżko i wróciłam do chłopaka, który siedział na dole.
-Masz pozdrowienia od Alex.- Powiedziałam siadając koło niego.
-Yhym ,okey też ją pozdrów.-Odpowiedział kładąc swoja głowę na moich kolanach.
Już mu nie odpowiedziałam tylko zaczęłam przeczesywać palcami jego blond loczki.Cały dzień minął nam na oglądaniu filmów. W między czasie tylko zamówiliśmy pizzę, która zniknęła w zadziwiająco szybkim tempie.Wieczorem pokazałam mu jego pokój i poszłam do siebie. Od razu po wejściu do pokoju zabrałam moja pidżamę z łóżka i skierowałam się do łazienki. Wykonałam wszystko co powinnam i poszłam spać.
---------------------------------------------------
Rozdział krótki ale to dlatego, że dzisiaj pojawi się ich kilka.
Ashton Irwin- przyjaciel Ari, który mieszka w Sydney są dla siebie jak rodzeństwo.Na potrzeby opowiadania nie gra on w zespole.
CZYTASZ
Stalker | Jariana
FanfictionKsiążka pozostaje opublikowana z sentymentu. Życie Ariany zmienia się drastycznie po jednej pozornie niewinnej wiadomości. Czego oczekuje od niej młody i przystojny gangster? Dowiesz się czytając. -24.06.2018- #2 miejsce w obsesja 😘 -17.0...