#15

1.1K 32 1
                                    

Ariana Pov

Stałam tak chwilę pod drzwiami dopóki nie otworzył mi ich Liam z wielkim bananem na twarzy. Przyjrzałam się mu chwilę i muszę przyznać, że moja przyjaciółka ma gust co do chłopaków. Nie żeby mi się podobał czy coś, bo tak nie jest, a poza tym nie jestem jakąś zdradziecką suką.

-Hej, wejdź.-Powiedział przesuwając się przy okazji abym mogła spokojnie wejść do środka.

-Cześć.-Odpowiedziałam i po zdjęciu butów skierowałam się do salonu gdzie już siedziała Alex. Od razu podeszłam do niej i się przytuliłyśmy.

-To jak laski oglądamy coś, nie?-Zapytał Li, a my obie przytaknęłyśmy. Po dość długiej wymianie zdań jaki film oglądniemy jako pierwszy wybraliśmy ,,Dary Anioła: Miasto Kości". Na ekranie telewizora pojawiły się już napisy końcowe a mój przyjaciel zabrał się za włącznie kolejnego filmu. Oglądaliśmy tak do wieczora aż w końcu przyszli jacyś kumple Liama i razem z nimi zaczęliśmy oglądać jakiś horror, który szczerze nie był ani trochę straszny a było to ,,Nieodebrane Połączenie". Koło 22 chłopacy zaczęli zbierać się do domu i ja także miałam już wychodzić ale moi przyjaciele uparli się, że jest już późno i mam zostać, a rano wrócę. Na początku się nie zgadzałam ale po pewnym czasie im uległam i skierowałam się z nimi do góry. W związku z tym, że dość często któreś z nas u siebie śpi miałam u chłopaka mojej bff w pokoju swoje ciuchy, które od razu zabrałam przy okazji biorąc od niego koszulkę, którą dał mi abym miała w czym spać. Poszłam do pokoju obok i po wejściu do łazienki rozebrałam się umyłam i założyłam moją tymczasową pidżamę. Opuściłam pomieszczenie w którym się znajdowałam i położyłam się na łóżku już prawie zasypiałam aż tu nagle usłyszałam dźwięk przychodzącej wiadomości. Doskonale wiedziałam od kogo jest i się nie myliłam.


Justin:

Gdzie jesteś jest już późno. Martwię się o ciebie.

Ja:

Jestem u Liama oglądaliśmy wszyscy razem filmy i nie chciał żebym sama wracała o tej godzinie do domu po jego długich namowach zostałam.

Justin:

Śpisz u tego chuja?!?!

Ja:

Spokojnie nie śpię z nim w jednym łóżku ja jestem w pokoju obok, a Alex śpi z nim.

Justin:

Uznajmy, że ci wierzę.

Ja:

Będę już szła spać, bo jestem zmęczona.

Justin:

Dobranoc Shawty. <3

Ja:

Dobranoc Justin.

Po tej wymianie sms'ów mogę śmiało stwierdzić, że to było w pewien sposób słodkie no, bo ej on się o mnie martwi. Chociaż dalej przeraża mnie fakt, że ma kamery u mnie w domu. Pomyślałam jeszcze chwilę o tym i poszłam spać.



---------------------------------------------------------------

Przepraszam za długą nie obecność ale nie miałam ani czasu ani weny. :(

Mam nadzieję, że się podoba. <3

Błędy poprawię.

Stalker | JarianaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz