#11

1.2K 30 4
                                    

Wstałam o godzinie 14;07. Rozglądają się po pokoju zauważyłam, że nie ma w nim Alex, więc zaczęłam kierować się do kuchni. Nie miałam z tym problemu, ponieważ znam dokładnie każde pomieszczenie w tym domu. Schodząc po schodach przypomniało mi się, że miałam wymieniać wczoraj zamki. No trudno zrobię to dzisiaj od razu zmieniając numer telefonu. Po znalezieniu się w kuchni zobaczyłam moją przyjaciółkę jedzącą naleśniki.

-Cześć.- Powiedziałam uśmiechając się słabo w jej stronę.

-Siemka, kac morderca?-Odpowiedziała zadając mi przy tym pytanie.

-Taa.- Dałam jej krótką odpowiedź i siadając przy stole nałożyłam sobie jednego naleśnika z nutellą.

Po zjedzonym śniadaniu poszłyśmy do pokoju w którym spałyśmy. Alex dała mi jakieś swoje ciuchy po czym poszłam do jej łazienki. Jakoś po 15minutach wyszłam już w pełni ogarnięta i poinformowałam ją, że będę się już zbierać. Po pożegnaniu się wyszłam z jej domu i skierowałam się do najbliższego kiosku w celu zakupienia nowej karty do telefonu. Gdy kupiłam to czego potrzebowałam poszłam do domu. Od razu po wejściu do niego przeszłam cały dom w celu sprawdzenia czy wszystko jest tak jak wczoraj zostawiłam. Po upewnieniu się, że wszystko jest w porządku skierowałam się do siebie. Wymieniłam już kartę w moim iPhonie i wysłałam wszystkim znajomym i rodzicom mój nowy numer. Liczę, że po jego zmianie mój stalker się ode mnie  odczepi i nie będę żyła w strachu.Zeszłam do salonu w celu jego posprzątania, bo z tego co zdążyłam zauważyć to za dobrze on nie wygląda. Sprzątanie zajęło mi pół godziny. Po tym czasie zadzwoniłam do specjalisty, który pojawił się u mnie po około godzinie i wymienił zamki w drzwiach. Po zapłaceniu mu zniknął szybciej niż się pojawił. Głowa dalej mnie strasznie bolała, a u Alex nie wzięłam żadnej tabletki, więc postanowiłam wziąć ją teraz. Po wzięciu leku poszłam do siebie w celu położenia się spać z nadzieją, że jak wstanę to ból będzie mniej odczuwalny. Zasnęłam po 10 minutach. Tak przynajmniej mi się wydaje, bo nie spojrzałam na zegarek. Wstałam o 18;45 i pierwszą rzeczą jaką zrobiłam było wzięcie telefonu. Zauważyłam jedną nie odebraną wiadomość myślałam, że jest od Alex ale nie była od niej.

Nieznany:

Tak szybko się ode mnie nie uwolnisz skarbie. <3

Po przeczytaniu sms'a się przestraszyłam, a strach i przerażenie pewnie były widoczne na mojej twarzy.Postanowiłam nie zawracać sobie tym głowy, bo może to któryś z moich znajomych, któremu wysłałam nowy numer, a jest do dość prawdopodobne, bo oni uwielbiają robić takie żarty ludziom , ale jedno mi w tym nie pasowało, bo ten chłopak wiedział co robię przez kamery o których sobie właśnie przypomniałam i był u mnie w domu co daje mi wyraźnie do zrozumienia, że nie jest to osoba, którą znam. Nie odpisałam na wiadomość od nieznanego numeru i zabierając moją pidżamę skierowałam się do łazienki. Po wzięciu prysznica wytarłam się i ubrałam po czym wróciłam do pokoju. Mimo tego, że spałam dalej byłam zmęczona a ból głowy tego nie ułatwiał.

-Nigdy więcej nie piję.-Powiedziałam sama do siebie kładąc się do łóżka i po dość długiej chwili rozmyślania o tych wszystkich zdarzeniach odpłynęłam do krainy Morfeusza.


------------------------------------------------

Dziękuję za ponad 300 wyświetleń. <3

Błędy poprawię.

Stalker | JarianaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz