William: Pojechałem do sklepu, bo skończyło mi się jedzenie. Potem przyjechałem do ciebie do szpitala. Między tymi dwiema sytuacjami spotkałem na parkingu Noorę. Noorę, która jakimś cudem dowiedziała się, że jestem chory i że zmarła moja matka. Nasze stosunki były oziębłe ale wtedy, nie wiem, wydaje mi się, że Noora zapomniała o tym wszystkim co było i po prostu mnie przytuliła, jak kiedyś. Staliśmy w ciszy, wtuleni w siebie a ja czułem się dziwnie, bo chociaż Noora była mi bliska, nie była Iną, wiesz? Nie odepchnąłem Noory, nie kazałem się jej odsunąć, bo się o mnie martwiła. Powiedziałem, że wszystko jest w porządku i w ogóle. Nie byłoby sprawy gdyby nie to, że Ina nas widziała. I spanikowałem, bo kurwa, świetnie zdawałem sobie sprawę z tego jak to musiało wyglądać. Nasza dwójka na pieprzonym parkingu, w dodatku tak blisko siebie. Ina najpierw robiła dobrą minę do złej gry i dopiero u mnie się pokłóciliśmy. Nie wiem dlaczego czułem, że muszę się bronić chociaż nic nie zrobiłem i wyjechałem z jakimiś głupimi tekstami, które były gorsze niż to, że w ogóle spotkałem się z Noorą. Do niczego między nami nie doszło i nie dojdzie. Kocham Inę i chcę z nią być.
To chyba jej powinieneś to napisać, wiesz?
Ale skoro już się tłumaczysz, to powiedz mi, dlaczego wciąż spotykasz się z Noorą, co? Skoro sytuacja na parkingu była przypadkiem, to te kolejne razy to też przypadek, czy już to planowaliście?
William: Kira też z nami była wiesz? A Noora pomagała nam w wyborze mieszkania.
jakiego mieszkania?
William: Ina sprzedała dom w Trondheim, ale jakimś cudem pieniądze dostała Patricia a nie Ina. Cała sytuacja stała się napięta i Kira stwierdziła, że jej miejsce jest przy Inie a nie Patricii. Dlatego Kira do mnie zadzwoniła i poprosiła o pomoc. Któryś były chłopak Eskilda pracował w opiece społecznej czy czymś i pomógł nam wszystko załatwić. Nie znam się na mieszkaniach dla kobiet i nastolatek więc potrzebowałem pomocy i całkiem przypadkiem Noora stanęła na mojej drodze. I zanim powiesz, że mogłem poprosić Evę - chociaż lubię Evę tak śmiem twierdzić, że mogłaby nie utrzymać tego w sekrecie. Razem z Kirą znaleźliśmy mieszkanie, które już jest w fazie dekoracji i całego przemeblowania. Dodatkowo Sana o wszystkim wie, bo też przy tym była.
Ina będzie mogła zamieszkać ze swoją siostrą tak jak chciała i to jest niespodzianka
ale ciężko o niespodziankę, kiedy nie wiem gdzie jest moja dziewczyna
wiem, że zachowywałem się dziwnie ale bałem się, że cała sytuacja z Kirą zakończy się fiaskiem i nie dam Inie szczęścia, dlatego byłem nerwowy i dlatego wtedy nagadałem jej jakiś głupot
jestem kretynem i mam tego świadomość, ale nigdy nie zdradziłbym Iny, rozumiesz? Jeśli mi nie wierzysz to zapytaj Kirę, Noorę, Sanę czy tę cholerną agentkę nieruchomości.
![](https://img.wattpad.com/cover/139111647-288-k654783.jpg)
CZYTASZ
CHRISTOFFER | 7 SEZON SKAM PART II |
FanficWszyscy chcielibyśmy, żeby świat był lepszy, ale nigdy nie będzie lepszy dla wszystkich. Nie mamy wpływu na całą ludzkość. Na ich życie i wybory, ale wciąż możemy ukształtować naszą przyszłość. Dlatego zrobię wszystko, by nasz świat był najlepszym z...