10-„Elko, elko Pani Melko..."

1.8K 82 3
                                    

Weszłyśmy do klasy 5 minut po dzwonku. Tam siedziały już wszystkie „damy". Japierdole nie wierze, że tak o tym pomyślałam hahahah.

Nauczycielka spokrzała na nas. Miała na oko 35 lat. Jej włosy były koloru ciepłego blondu. Była ubrana w koszule i dżinsy.

-Witam dziewczynki. Usiądźcie.

-Jak się pani nazywa?-spytałam.

-Melania Grosch, a ty zapewne jesteś Emilia Parker?

-Tak to ja. A więc elko, elko Pani Melko-Abb parsknęła śmiechem, a nauczycielka nic sobie z tego nie zrobiła.

Całą lekcje próbowałam ją wyprowadzić z równowagi, ale mi nie wychodziło.

Tak samo było na angielskim i matmie. Później był taniec. Co jak co, ale tańczyć to ja kocham.

Razem z Daniels poszłyśmy do szatni i się tam przebrałyśmy. Włosy przeczesałam szczotką i poszłyśmy na sale.

Wszystkie dziewczyny ustawiły się jedna obok drugiej.

-Witam dziewczęta. Widzę nową twarz. Przywitaj się.-powiedział dwudziestosiedmio letni nauczyciel tańca. Był przystojny.

-Jestem Emilia, Emilia Parker-powiedziałam niczym James Bond, a nauczyciel się zaśmiał tak samo jak Abb. Zdrajca.

-Dobrze. To mamy nowego Bonda w szkole-zaśmiał się.

-Będzie mi to pan cały czas wypominać?-spytałam.

-Może. Ale wracając do tematu lekcji...zaraz przyjdą chłopacy. Oni wybiorą sobie partnerkę. Przez najbliższe 2 tygodnie ćwiczymy Tango.-japierdole tylko nie tango!

Po minucie na sale weszli osobnicy płci brzydkiej. Zauważyłam tam moich nowych „kolegów" z wczoraj, gdy mnie zobaczyli zaczęli BARDZO ENERGICZNIE machać do mnie i drzeć się „GJE EMI!! TO MY!!! PAMIĘTASZ NAS?!!". Ja im tylko pokazałam mój piękny, środkowy palec i wróciłam do rozmowy z Abb.

Niestety ktoś nam przerwał, a tym kimś był, albo raczej byli Niall i Louis uśmiechnięci od ucha do ucha. Nie! Tylko nie oni! No dobra są najprzystojniejsi i wogóle, ale Abb ma chłopaka, a ja....a ja nie chce i tyle!

-Witaj Emilio-powiedział w moją stronę Louis.

-Ta, hej-odpowiedziałam od niechcenia. Chłopak po chwili uklęknął.

-Czy sprawisz mnie najszczęśliwszym chłopakiem na świecie i zgodzisz się-o co tu kurwa chodzi?!-tańczyć ze mną na tych oto zajęciach?-aaa. Miał nadzieje w oku. Za nim stało 4 chłopaków. Dużo brzydszych od niego. Stwierdziłam, że to tylko 2 tygodnie, o ile będę tu jeszcze wtedy chodzić.

-No dobra, niech ci będzie-zaśmiałam się.

-Pierwszy raz widzę, jak się szczerze śmiejesz-oświadczył.

-Jak wrażenia?

-Cudne.

Po chwili zajęcia się rozpoczęły. Musieliśmy stać blisko siebie. Za blisko. Zdecydowanie za blisko. Po godzinie mogłam się już od niego odkleić.

-Do następnego piękna pani-powiedział całując moją dłoń.

-Ta nara lamusie i tak tańczę lepiej-zaśmiałam się i razem z Abbigali weszłyśmy do szatni.

Nie wiem czemu, ale jak napisałam o tym nauczycielu to się zaśmiałam xD. Next w środę!!!

Hala Madrid!

Szkoła Dla DziewczynOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz