21-„Nawet mnie nie wpuścisz?.."

1.3K 61 3
                                    

Umyłam włosy i się wykąpałam, później ubrałam na siebie moje kigurumi stitch'a i wróciłam do swojego pokoju. Usiadłam na łóżku i postanowiłam obejrzeć sobie jakiś film.

Była już 23, więc odłożyłam laptopa i położyłam się wygodnie na łóżku.

Po chwili usłyszałam pukanie do okna. Podniosłam się. Na moim balkonie ktoś jest. Szybko podeszłam do okna. Uff to tylko ten debil.

-Hej księżniczko-powiedział całując mnie w usta jakby z...uczuciem?

-Co tu robisz?-spytałam.

-Też miło cię widzieć, nawet mnie nie wpuścisz?-odsunęłam się, a chłopak położył się na moim łóżku. Zamknęłam balkon i położyłam się obok niego. Czarnowłosy objął mnie ręką-brakuje mi ciebie. Naprawdę.

-Mi ciebie też-odpowiedziałam. Leżeliśmy tak dobre 30 minut wtuleni w siebie. Chyba naprawdę coś do niego czuje...

-Misiu musisz jutro wcześnie wstać. W końcu miałaś dzisiaj jechać do szkoły, ale się uparłaś. To ja spadam-gdy powiedział do mnie „misiu" poczułam jak mój żołądek robi potrójne salto w powietrzu. Podniósł się z łóżka. Szybko chwyciłam go za nadgarstek.

-Zostań ze mną-powiedziałam. Chłopak zrzucił z siebie ubrania zostając w samych bokserkach. Podniosłam kołdrę, a mój darmowy, cieplutki, przenośny i przystojny grzejniczek się we mnie wtulił. Po chwili już zasypiałam.

-Naprawdę cię kocham, ale nie wiem jak ci to powiedzieć. Dobranoc księżniczko-usłyszałam przed snem. Jeszcze szybko i pewnie bardzo niezrozumiale wyszeptałam:

-Po prostu to zrób-i po chwili już zasnęłam.

Rano.

-Emilia! Wstawaj! Za trzy godziny masz lekcje, a muszę cię jeszcze zawieźć!-usłyszałam darcie się tej idiotki. Odruchowo położyłam rękę na łóżku obok mnie. Zack'a już nie było. Zostawił kartkę.

Kochanie! Musiałem wyjść w nocy :( powodzenia w szkole i nie zapominaj o nas do piątku.

Już tęsknie, Zack <3.

Lekko zasmucona podniosłam się z łóżka i ubrałam na siebie to:

Lekko zasmucona podniosłam się z łóżka i ubrałam na siebie to:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Odprawiłam poranną rutynę i zeszłam na dół.

-Cześć kotlet-powiedziałam głaskając psa, który leżał w połowie schodów.

-Zack był u ciebie w nocy?-spytała ropucha.

-Nie twoja sprawa.-odpowiedziałam ostro.

Zjadłam na śniadanie płatki kukurydziane z mlekiem i matka zawiozła mnie do więzienia (czyt. Szkoły).

:( Nie mam pojęcia co pisać. Możecie dawać propozycje w komentarzach! Buziaki <3

Szkoła Dla DziewczynOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz