17-„Dokończymy to jeszcze"

1.4K 74 1
                                    

Całą drogę śpiewaliśmy (czyt. darliśmy się) jakieś piosenki. Głównie było to disco polo, chociaż tego nie nawidzimy.

Przy okazji zapaliliśmy sobie, a ja z Nicol jak zwykle stałyśmy z głowami wynurzonymi poza dach auta.

-Widzisz to?!! Ja muszę na to iść!!!-krzyknęłam pokazując przyjaciółce jakąś atrakcje.

-Wysiadajcie-powiedział Zack klepiąc mnie w tyłek.

-Spierdalaj.-powiedziałam i wysiadłyśmy z auta.

-No nie złość się śliczna-powiedział Zack obejmując mnie swoim ramieniem.

-Nie jestem zła matole.-zaśmiałam się strzepując jego rękę z moich ramion.

-To ja cię będę przytulał-podbiegł do mnie Michael obejmując, tak jak Dragon przed chwilą. Ruszyliśmy dalej, a ja owinęłam swoją rękę wokół pasa Mike'a.

-Czuje się zdradzony-powiedział Zack.

-Nicol nie jest przytulona do nikogo. Droga wolna-powiedziałam, a chłopak objął moją przyjaciółkę. Ona się momentalnie spięła i lekko zaczerwieniła, posyłając mi zabójcze spojrzenie. Widząc jak Zack przytula kogoś innego niż mnie poczułam dziwne ukłucie w sercu. O co chodzi?

Poszliśmy dalej, w końcu dotarliśmy do przeróżnych budowli. Wesołe miasteczko przyjeżdża tu co miesiąc, a w wakacje są co dwa tygodnie.

-Majkiiiiii...-przedłużyłam ostatnią literkę imienia przyjaciela.

-Co byś chciała?-zapytał uśmiechając się do mnie szeroko.

-Pójdziesz ze mną na tą kolejkę?-wskazałam na najwyższą kolejkę górską-proszeee-poprosiłam robiąc oczy kotka ze shrek'a.

-Niech ci będzie. Idę kupić bilety. Wam też kupić?-spytał Zack'a i Nicol, która już dawno zdążyła odkleić od siebie czarnowłosego.

-Yhm-przytaknął Zack.

-Okej-powiedział chłopak i poszedł do kas.

-Co tam księżniczko?-spytał Zack obracając mnie i przyciągając mnie do siebie. Nasze twarze były bardzo blisko.

-Dobrze, a u ciebie krasnoludku?-spytałam.

-Popsułaś tą chwile, przez ciebie muszę przejść do sedna-powiedział i wbił się w moje usta. Pogryzał moją dolną wargę, później toczyliśmy walkę na języki, którą pozwoliłam wygrać Zack'owi.

-Koniec. Idziemy na kolejkę-przerwał nam Mike. Zack mruknął niezadowolony i szepnął do mojego ucha:

-Dokończymy to jeszcze-po czym odszedł.

Cały wieczór jeździliśmy na przeróżnych kolejkach i tym podobnych. Zack wygrał mi pluszową, dużą pandę, za którą dostał buziaka w policzek.

Mike wygrał dla Nicol bielutkiego misia wielkości od łokcia do nadgarstka.

Po 23 postanowiliśmy wracać.

Następny pojawi się w poniedziałek!

Szkoła Dla DziewczynOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz