Tak bardzo wam dziękuje...😭❤️ #135 - school❤️ rozdział szybciej z tego powodu🤗 jeszcze raz bardzo dziękujeee💞
Droga zajęła nam 20 minut. Odwieźliśmy Już Nicol i Mike'a, Zack prowadził. Po chwili zatrzymaliśmy się pod moim domem.-Śpisz u mnie?-spytałam.
-Tobie nigdy nie odmawiam.-powiedział robiąc łobuzerski uśmiech. Zgasił auto i razem ruszyliśmy w stronę mojego domu.
Matka prawdopodobnie siedziała w salonie, bo było słychać telewizor.
Ściągnęliśmy buty i ruszyliśmy do kuchni.
-Dobry wieczór-powiedział kulturalnie Zack. Moja matka go lubi. W sumie zna go od dziecka i jego rodziców też, więc się nie dziwie.
-O cześć Zack. Emilia? Nie przywitasz się ze mną?-spytała mnie.
-Cześć.-powiedziałam oschle i weszłam do kuchni.-Siema kotlet. Karmiła cię ta jędza?-spytałam psa, który leżał, rozwalony na płytkach przed lodówką. Nasypałam mu jedzenia, a pies z radości, aż podskoczył i pobiegł do miski.-Idiota-zaśmiałam się.-Zack?!-krzyknęłam.
-Słucham skarbie.-powiedział wchodząc do kuchni.
-Nie mów słucham bo cię wyrucham.-powiedziałam otwierając lodówkę.
-Mrrr...ja zawsze chętny.-powiedział i zaczął całować mnie po szyi. Odepchnęłam go i spytałam:
-Co chcesz do jedzenia?-spytałam.
-Ciebie.-powiedział podchodząc bliżej mnie.
-Nie dostaniesz tego.-powiedziałam i zaczęłam robić kanapki z nutellą.
Gdy skończyłam robić kolacje poszliśmy z kanapkami do mojego pokoju. Oczywiście Dragon zagarnął Kotleta ze sobą. Ten pies go bardziej kocha niż mnie! To jest nie feair.
-Kotlet chodź do mnie.-powiedziałam wyciągając ręce w stronę psa, który leżał na kolanach chłopaka i ani drgnął.-wal się.-powiedziałam, a Zack zaczął się ze mnie śmiać-co się kurwa szczerzysz? Ja tu kryzys w związku przechodzę, bo mój pies mnie zdradza, a ty się śmiejesz? Pffff.-powiedziałam i opadłam na łóżko.
Chwyciłam telefon i zaczęłam przeglądać social media. Po chwili ktoś nademną zawisnął.
-Mówiłem, że to dokończę-powiedział i kolejny raz dzisiaj złączył nasze usta w pocałunku. Jeździł dłońmi po bokach mojego brzucha, a ja wplątałam swoje w jego włosy delikatnie ciągnąć za koncówki. Chłopak delikatnie jęknął w moje usta, gdy to zrobiłam.
Po chwili zepchnęłam go z siebie.
-Idę się kąpać.-powiedziałam i ruszyłam do mojej łazienki.
Gdy oboje byliśmy już umyci postanowiliśmy pójść spać. Usłyszałam ze strony chłopaka:
-Kocham cię księżniczko tak bardzo chciałbym żebyś była tylko moja-i zasnęłam. Pewnie myślał, że już śpię. Co?!!!! Omg! Poczułam motylki (?¿) w brzuchu. Coś jest ze mną nie tak... i nie chodzi o to, że jakaś psychiczna czy coś w tym stylu, bo to już wiem.
CZYTASZ
Szkoła Dla Dziewczyn
Teen FictionEmilia Parker ma 16 lat. Pali papierosy, imprezuje i tak dalej. Nie nawidzi swojej matki, która zdradziła jej ojca. Od tamtej pory go nie widziały. Pewnego dnia mama Emilii zapisuje ją do szkoły prywatnej. Co tam się stanie? Czy Emilia się zmieni? K...