Rozdział 16 Cz. II

296 15 2
                                    

Nastya
-Bądź silna Nastya. - mówi znajoma postać. Wpatruję się w nią. To Austin. Można powiedzieć że był jedyną dla mnie dobrą osobą którą poznałam. Był. Młody chłopak, który zginął przeze mnie, przez moją głupotę.-Nie daj się temu dupkowi. - uśmiecha się i znika.
-Austin! Nie zostawiaj mnie! - krzyczę. Czuję na czole kropelki potu, jestem wystraszona. Czuję, że jakaś siła nie pozwala mi się wybudzić ze snu. Tak jakby kazała mi w nim być, po to aby zwiększyć moje poczucie winy.
- Obudź się! - słyszę głos. Otwieram panicznie oczy. Widzę leżącego na mnie Martina. Chłopak przytula mnie do siebie. Gładzi ręką po włosach, próbuję mnie uspokoić.
Jesteśmy w tej pozycji przez kilka minut. Chłopak po chwili mnie puszcza, przyglądając się swoim dłonią oraz mnie. Tak jakby nie mógł uwierzyć, że mnie przytulił.
-Kto to Austin? - pyta. - Twój chłopak?
- To była jedyna osoba która była dla mnie dobra od tych cholernych dwóch lat. - odpowiadam, kładąc się na niewygodnym dywanie.
-Była? - pyta zaciekawiony.
- Zabili go przez to że próbowałam uciec. - odpowiadam.

*****   
Druga część!
Data pisania :14.04

FORCED - C.C & S.M POPRAWKI I AKTUALIZACJAWhere stories live. Discover now