Rozdział 27

267 11 16
                                    

Nastya

Martin dziwnie się zachowuje od dnia kupna sukni ślubnej. Unika mnie , stara się na mnie nie patrzeć. Nie odzywa się , chodzi przygaszony.Mam wielką ochotę zapytać się o co mu chodzi.

- Wychodzę. - burczy. - Nie wiem kiedy wrócę.

- Poczekaj- zbieram się na odwagę. - Co się dzieje? Dlaczego chodzisz taki przygaszony?Coś się stało?-pytam.Martin przygląda mi się, po chwili jego wzrok utkwiony jest w podłogę.-Może mogę Ci jakoś pomóc?

-Chyba nie. - odpowiada smutno. - Pozwolisz się przytulić?- pyta znienacka.Nie wiem co zrobić , nie wiem jak mam postąpić. Jeśli się nie przytulę będzie dalej smutny...tylko dlaczego mi na tym zależy?

- Okej.- uśmiecham się delikatnie. Podchodzę do niego,wyciągając ręce.- Wiesz,że zostało tylko dwa tygodnie do ślubu?

- Wiem. - szepczę.

- Boję się. - odpowiada. - Boję się ,że nie podołam. Boję się,że zawalę- wtula się głębiej. Naprawdę nie wiem co mu odpowiedzieć,jestem zmieszana. Po prostu milczę. 


***

Leżę na kanapie w salonie , czytając książkę jaką podarował mi James. Jestem sama w domu, jest już dosyć późno. James na biznesowej kolacji, Martin na spotkaniu ze znajomymi.

Słyszę dźwięk dzwonka, wstaję idąc leniwie do drzwi. W progu widzę pijanego Martina który ledwo trzyma się na nogach.

- Nastya. - chłopak wręcz rzuca się na mnie, chcąc mnie uściskać. - Nastya...

- Martin? Co Ty wyprawiasz? - pytam zdezorientowana.- Puść mnie.Chodź,musisz się położyć.- próbuję zaciągnąć chłopaka do sypialni. Nie jest to jednak takie proste. On ma prawie metr dziewięćdziesiąt  wzrostu, a ja niecałe metr sześćdziesiąt.

W końcu udaje mi się położyć chłopaka do łóżka. Chłopak jest kompletnie pijany, nie reaguje na moje słowa. Siedzę przy nim czekając kiedy zaśnie.

- Nastya. - bełkoczę. - Chciałbym cię pokochać. Tak naprawdę..

**************************

 No heja!

TAK MNIE OŚWIECIŁO

6 KOMENTARZY POD TYM ROZDZIAŁEM A JEBNIEMY MARATONA PRZEZ CAŁY TYDZIEŃ! Dacie radę ?

Tylko komy dotyczące fabuły.. nie typu ''kiedy next''

Dziewczyna9t - dziękuje Ci za te komy!

Widzisz jak nam Martinek spokorniał ?

Ciekawe na jak długo! 


data pisania; 30.06.2018r.

FORCED - C.C & S.M POPRAWKI I AKTUALIZACJAWhere stories live. Discover now