kiedy życie zaczęło tonąć
wyrzuciła butelkę
z sercem
wprost w odmęty
łez i rozpaczy
ostatkiem sił lecz
z nadzieją i wiarą
że znajdzie się plaża
i pośród szczątków losu
schyli się właśnie on
przeczyta jej miłość i
podniesie zardzewiałą kotwicę
a gdyby już było za późno
na ratunek i ocalenie
to zachowa butelkę
i postawi ją
na swoim kominku
jak pamiątkę
a nie trofeum