kiedy przychodzi
do wszystkich czas
dzielenia opłatkiem
oni podnoszą brudne szklanki
brudnymi rękomaz drwiną
w kącikach ust
i nonszalancją upadłych aniołów
dzielą się winem
jak krwią
między sobąnie chcą brudzić
pustych nakryć
w szczęśliwych domostwach
są tacy litościwi
dla innych
w te święta