rodzimy się
aby bezpiecznie spędzać dni
przy piersi mamy
i biegać beztrosko przez dzieciństwo
młodzieńczo się buntować
i z odwagą wchodzić w dorosłość
życie wybacza potknięcia
do tej pory
wybaczadopiero później rani
gryzie do kości
wyrywa serce
i miętoli w zębach czasu
doświadcza
i kroi marzenia
sprowadza do parteruchwytamy więc
te dobre chwile
i układamy je
na półkach pamięci
czasem na fotografiach
zatrzymujemy te najpiękniejsze
być może przecież
będzie nam dane usiąść
z wnukami na werandzie
przy kawie
lub lampce wina
i wyciągnąć niektóre
znów na światło dzienne