rozdział 5 "Zakochani"

909 56 0
                                    

Po seansie poszliśmy na nogach do domów.  Po drodzę rozmawiali o smokach,  czego nas nauczyli i tp.

Po dotarciu na miejsce złowił dwie ryby. Przypomniałem mu o mnie i Wichurze wkładając pysk do pustej torby,  na co powiedział:  "Nie teraz Szczerbatku! " Szczerze mówiąc byłem głodny,  sam bym coś złowił,  ale bez możliwości lotu byłoby ciężko. 

Upiekli nad ogniskiem ryby i było już ciemno.  Czkawka wyciągnął świeczki i po zgaszeniu ogniska poszli razem do jego domu.  Było to dla mnie dziwne.  Nawet nas nie wpuścił.  No dobra.  Popchnąłem Wichurę i zawarczałem,  dając znak,  by coś nam złowiła.  Tłumaczyłem jej,  że sam nie mogę,  ponieważ ryby są około 4 metrów od brzegu. W końcu się zgodziła.  Szybko złowiła 2 ryby dla mnie.  Trochę mało,  ale może być.  Sobie też kilka złowiła.

Połknąłem już jedną i w momencie oblizywania się spojrzałem w okno.  Tak poprostu.  To co tam zobaczyłem było niezłe.  Na łóżku siedzieli Czkawka i Astrid i mocno się całowali.  Jednak to nie wszystko.  Na łóżku obok nich siedział brązowy szczeniak w białe łaty. 

Chłopak zaczął zdejmować koszulkę,  ale Astrid powiedziała,  by poczekał.  Ledwo to usłyszałem przez te szyby.  Wyszła z psem na rękach i posadziła go koło mnie.  Powiedziała "To nasz nowy przyjaciel - Laki,  pobawcie się i przypilnujcie go! ",  po czym weszła spowrotem do domu.  Obwąchałem malca,  który sam też obleciał mnie i szczeknął.  Nie zwracając na niego uwagi ponownie spojrzałem w okno.  Byłem zażenowany tym co ujrzałem.  Już oboje nie mieli koszulek,  i wyglądało,  że na tym się nie skończy.  Leżeli na łóżku,  dalej się całując.  Szybko odwróciłem wzrok,  już wiedziałem o co chodzi.
Popatrzyłem się na psiaka.  Patrzył na mnie.  Wichura już spała,  położyła się   na domie Astrid.  Też się ułożyłem do snu.  Leżałem pod oknem.  Nie było najcieplej muszę przyznać.  Laki drżał, więc zaprosiłem go do siebie.  Ułożył się pod moim skrzydłem i tak zasnęliśmy.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Mój Pan, Moje ŻycieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz