Wyjazd

248 29 5
                                    

Budzę się nad ranem wtulona w tors chłopaka.

On także się budzi. Jest lekko czerwony.

Ja to olewam i przytulam go mocniej.

- Em... [T/i]? Chyba powinniśmy wstać.

- Jesteś taki ciepły. - Mamroczę.

- Ok, jeszcze śpisz.

Chłopak uwalnia się z mojego uścisku i kieruje się do drzwi.

Zatrzymuje się jednak i wraca się. Bierze mnie na ręce.

- Ale ty leciutka. - Podrzuca mnie delikatnie śmiejąc się przy okazji.

- Hm no wiesz... Jak chodzisz na siłownie i masz mięśnie to cały świat jest dla ciebie leciutki.

- Skąd o tym wiesz? - Pyta się schodząc po schodach.

- Raz, gdy chciałam zawołać cię na obiad, Eliza powiedziała mi, że jesteś na treningu. - Obejmuję go mocniej nogami.

Pp chwili Tony sadza mnie na krześle.

Sam idzie do kuchni, po kilku minutach wraca ze śniadaniem.

- Smacznego. - Mówi radośnie.

- Smacznego.

Po zjedzonym posiłku siedzimy w kuchni i dyskutujemy.

Akurat wchodzą Angel, Eliza i Mateo.

- Hejka, jak maraton? - Pytam.

- Taki sobie... Myślałam, że będzie lepszy. - Mówi zawiedziona brązowowłosa.

~dwa dni później~

- Ej, może pojedziemy na basen? - Mówi Meto przeglądając ulotkę.

Dobry pomysł. Akurat kupiłam nowy, dwuczęściowy, [u/k] kostium.

- Ok, czemu by nie? - Odpowiada Eliza.

Idę do pokoju, do torby wkładam, klapki, kostium i żel.

Gdy wszystko mam już gotowe schodzę na dół i wsiadam do auta.

*****

A więc w następnym rozdziale jedziemy na basen.

Jej...

CookieGirlFantasy

Eddsworld I Next Generation (zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz