Nie poddamy się

204 30 6
                                    

[T/i] szukamy od dwóch tygodni. Wszystko wskazuje na to, że dziewczyna nie żyje.

Z nasz wszystkich, to Tony jest najbardziej załamany.

Aktualnie stoję na balkonie i palę cygaro.

Mam wrażenie, że poszukując jej, pomijamy jakiś ważny szczegół.

Coś przemyka nam pod nosem i śmieje się w twarz.

Nagle czuję czyjąś dłoń na ramieniu. Odskakuję do tyłu.

- Wybacz... Nie chciałem cię przestraszyć. - Mówi chłopak.

- Nic nie szkodzi, Tony.

Ridgewel wygląda koszmarnie. Ma podkrążone oczy, rozczochrane włosy i jest cały blady.

- Co? Mam coś na twarzy?

- Nie tylko... Chciałam się ciebie zapytać "co się stało?", ale domyślam się, że wyglądam nie lepiej.

Chłopak posyła mi lekki uśmiech.

- Domyślam się, że możemy nie znaleźć [T/i]. - Mówi ponuro.

Podnosimy lekko głowę i patrzymy w gwiazdy. Akurat dzisiaj one spadają.

- Chciałem jej to pokazać. - Szepcze.

Na wspomnienie swojej dziewczyny, Tony uśmiecha się lekko.

- I jej to pokażesz. - Mówię stanowczo.

- Angel, Rebelianci chcą przerwać poszukiwania...

- To znajdziemy ją na własną rękę!

Chłopak kamienieje na chwilę. Myśli nad czymś.

- Już? Informacja trafiła do mózgu czy mam jeszcze poczekać?

- Yy... Tak... - Odpowiada. - A-ale jak chcesz ją znaleźć?

- Tego jeszcze nie wiem... Ale coś wymyślę...

- O to się już nie martw. - Słyszę głos za mną.

Eliza i Mateo.

- [T/i] to nasza przyjaciółka. Nie zostawimy jej teraz na pastwę losu. - Mówi rudzielec.

- Czyli co? W tajemnicy przed waszymi rodzicami, szukamy [Z/i] (zdrobnienie imienia)?

- Aha. - Kiwa brązowowłosa.

Kątem oka widzę, jak Tony'emu maluje się uśmiech na twarzy.

- Ok, więc gdzie zaczynamy szukać? - Pyta po chwili.

- Tam gdzie wszystko się zaczęło. - Odpowiada stanowczo dziewczyna.

- Centrum handlowe... - Szepczę.

- Dokładnie. Może uda mi się odzyskać nagrania z monitoringu.

~time skip~

Patrzymy jak Eliza wystukuje na klawiaturze kilkadziesiąt liter na raz.

- Ok... Mam ostatnie nagranie...

Widzimy jak do [T/i] podchodzi jakiś mężczyzna i zaczyna ją dusić.

Mnie i Elize atakują inni. Dziewczyna pada jako pierwsza, ja j Eli zaraz po niej.

Widzimy jak do [twój kolor włosów]włosej podchodzi kobieta.

Zaraz po tym dziewczyna. Podchodzę bliżej do ekranu.

- Zatrzymaj. - Mówię.

Eliza stopuje w momencie gdy młodsza dziewczyna oraz kobieta odwracają głowy.

- To jest niemożliwe... - Szepczę.

*****

Rozdział z rana, bo mam czas.

CookieGirlFantasy

Eddsworld I Next Generation (zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz