•••••••••••••5507 słów•••••••••••••
CHYBA SIĘ ZAKOCHAŁAM........ EJ.... SOBIE SŁUCHAM NIE...? TAK PIĘKNEGO I IDEALNEGO WYKONANIA AMV Z BNHA JESZCZE NIE WIDZIAŁAM... SERIO. TO JEST PIĘKNE I CUDOWNE. DAŁABYM TYPOWI LIKEA, ALE NIE MAM KONTA NA GOOGLE........................ SERIO WOW...
https://youtu.be/mxQNT8MBjQ8
MACIE TUTAJ LINK....
PER BAKUGO
Byłem już dosłownie pod drzewem, kiedy zobaczyłem wiewiórkę?.... Co za brzydal. Taka czarna wiewióra z ogromnym żółtym okiem... Patrzy się na mnie. Brrr... Fuu.. Odwróciłem wzrok. To to tak szeleściło? Nieee.. Musiało być tam coś jeszcze, bo w ogóle gdzie ten gościu? Przypatrzę się bardziej.
PER DEKU
Jeden stryj.... Drugi stryj.... Trzeci stryj... Czwarty stryj... Ósmy stryj.... Piędziesiąty stryj... Setny szfagier......łeeeee... Ja kce do domu!! Nawet liczenie mi nie pomaga! Ten blondas stoi pod drzewem i się wpatruje tutaj!! Ale jakby mnie nie widział.. A no tak. Jestem przykryty dość dużą kupą liści.
Moje oczy padły na mojego wybawcę. Ooooołl... Brrr... Czemu wiewiórka?! I to jeszcze taka?! No dobra... Nie będę się skarżył. Oo i już wiem co dam szfagrowi na urodziny! Razem z tą wiewiórą będą przechodzić depresję. Hihi.. Ale to nie czas na śmiech..
Ten chłopak nazywa się Bakugo, nie? No to patrzy..się...centralnie...na..mnie... Tylko chyba mnie nie widzi. Po tej emocjonalnej chwili napięcia oswrócił wzrok i skierował się ku domu.
- Może mi się coś przywidziało..- usłyszałem jego mruknięcie. Ok! To mój czas by się zwinąć! Wziąłem w ręce tego potwora z piekła rodem i zleciałem z drzewa. Ale to coś drapie! Zostawiło mi rany i jeszcze w dodatku gryzie! Schowałem to pod koszulkę, bo głośne jest. Uciekłem. Aua! Aua! Aua! Drapie mnie w brzuch!
PER DABI
- Za mało mi płacili.......- Powiedziałem.
- Mi dalej mało płacą...... A bycie lekarzem proste nie jest!- stwierdził afro, amerykańczyk.
- Znasz kogoś jeszcze kto ma takie samo zdanie?- Zapytałem.
- Taaa.... Przyjaciele z pracy. A co?- zapytał.
- Stworzymy armię! Strajk do rządu o lepszą płacę! - krzyknąłem natchniony.
- Tak!- powiedział. Po czym zadzwonił do kumpli.
PER BAKUGO
Byłem prawie pewien, że coś tam jest. A tam tylko dupna wiewiórka........ Poczułem dziwne ukucie w sercu... Jakby kogoś mi brakowało... Hmm..Kirishimie trza w lekcjach pomóc, choćby nie wiem jak bardzo by mi się nie chciało to trza..... Wchodzę do domu i tak pięknie lecę na plask.
- Cholera!- Leżę.
- O pardon, zapomniałam postawić znaku, że podłogę umyłam huehue....- Matka się wyłoniła. Teraz jestem jak Magda Gessler co też się wyglebała w wejściu do restauracji. Potem krzyczała na wszystkich.........
- Mamo...... Chyba nogę złamałem...- Powiedziałem. To jest prank, ale Kirishima dziwnie się po tym stwierdzeniu zachowuje.... Ma dreszcze i wgl. O co kaman?
- Jak to? Ledwo się glebnął, a już noga złamana....!- Poszła do kuchni- Dasz radę iść z buta do szpitala, prawda słonko?- Ostatni raz się pokazała.
CZYTASZ
Villain Deku BNHA-Memories and Tomura
FanfictionKOMEDIA!! UWAGA, UWAGA, SĄ KOMIXY! RYSOWANE DO ROZDZIAŁÓW! Chłopak, nie bohater. Przez pewien incydent zapomniał o wszystkim, nawet o swojej mocy. A ktoś spróbował to wykorzystać...NO TO TAKI WSTĘPNY OPIS! ZAPRASZAM DO CZYTANIA. KTO SZUKA VILLAIN DE...