Rozdział 3

19.9K 442 4K
                                    

Obudziłam się o ósmej rano. Chciałam pójść pod prysznic, ale był zajęty przez Olę. Położyłam się więc na łóżko i poprzeglądałam media społecznościowe. Kilka minut później drzwi od łazienki uchyliły się i wyszła z nich Ola, która miała na sobie sam ręcznik. Postanowiłam więc pójść pod prysznic. Umyłam swoje ciało, owinęłam się ręcznikiem i wyszłam do pokoju. 

Niespodziewanie mój ręcznik zsunął się na ziemię i byłam kompletnie naga. Zawstydziłam się, gdyż przede mną stała Ola. Podeszła do mnie i zassała się w moich ustach. Zaskoczyła mnie tym, ale odwzajemniłam jej pocałunek, a nasze języki toczyły walkę o dominację. Emilia była już obudzona, ale nie zwracała na nas uwagi. 

Niespodziewanie do naszego pokoju weszła Karolina. Zaczęła się śmiać i krzyczała na cały pensjonat 

,,Maja i Ola to lesby!"

Po czym przybiegła pozostała piątka i zaczęła się z nas śmiać. W końcu przyszedł do nas Quebo. Kazał im pójść oraz do nas wszedł.

-Nie wyrzucisz nas z obozu?- zapytałąm

-Nie. Nie wyrzucę. Sam jestem bi- odpowiedział, po czym wyszedł z naszego pokoju. 

Byłam zszokowana, ale też szczęśliwa, ponieważ nasi opiekunowie nie są homofobami. Podkochuję się w Kubie, ale też w Oli. Mam nadzieję że wśród pozostałych uczestników obozu są jacyś tolerancyjni ludzie. 

Ubrałam się i poszłam trzymając się z Olą za ręce na stołówkę. Wzięłam dwie grzanki z masłem. Na obu narysowałam połówkę serca. Jedną zjadłam ja, a drugą Ola. Może i było to trochę dziecinne, ale i również romantyczne. Ola postanowiła sprawdzić, kto na obozie będzie nas tolerował i wykrzyknęła:

,,Kto toleruję osoby LGBT ręka w górę!"

Wszyscy, oprócz szóstki idiotek, podnieśli ręce. Widziałam, że im się to nie spodobało.

-Przecież one są lesbami!- wykrzyknęła Amelia.

-I co z tego?- Odparł Filip

-A wy jesteście nietolerancyjne- powiedziała Roksana. 

Kłótnię przerwali Kuba i Filip. Taco wygłosił krótką przemowę:

-Dzisiaj odbędzie się zapoznanie z okolicą, więc nikt nie zostanie wyrzucony, no chyba że coś zniszczy albo odjebie.

-Maja i Ola się całowały!- wykrzyknęła Oksana

-I co z tego?- odparł Quebo- Tak w ogóle to na czas obozu załatwiliśmy helikopter, którym osoby, które odpadną z rozgrywki zostaną przewiezione do Warszawy, skąd odbiorą ich rodzice.

Po tych słowach wszyscy rozeszli się do pokojów. Siedzieliśmy tam przez dwie godziny i nic nie robiliśmy. Po tym czasie poszliśmy na zbiórkę i razem wyruszyliśmy w otaczający nas teren.

W okolicy poza pensjonatem nie było dosłownie nic. Same drzewa i mega drogi sklep, w którym butelka wody kosztowała 10 złotych. W sumie to nie wiedziałam, na czym będzie polegała rywalizacja. Mam nadzieję że będziemy jeździć autobusem do jakichś miast. 

Po dwóch godzinach, poszliśmy na obiad. Była to zupa pomidorowa, oraz kotlet schabowy. Zjadłam oba dania. Następnie poszliśmy do pokoi, gdzie mieliśmy mieć wolną resztę dnia. 

Ja, Ola i Emilia przez cały dzień oglądałyśmy seriale. Gdy była już osiemnasta, chciałyśmy pójść do mini klubu nocnego, aby pomóc Emilii poznać jakiegoś fajnego chłopca z obozu. Nasze plany pokrzyżował nam Quebo, który kazał nam zgromadzić się na placu przed pensjonatem. 

-Dzisiejszego dnia wyeliminowana zostanie jedna osoba, która pod wpływem substancji odurzających, zdemolowała swój pokój. Tą osobą jest Antoni. 

-Żegnajcie, nie będę tęsknił- powiedział Antoni, po czym udał się do helikoptera, którym odleciał w kierunku Warszawy.

-Możecie się już rozejść- powiedział Quebo.

Ja i dziewczyny poszłyśmy do klubu. Byli tam praktycznie sami chłopcy, lecz Emilia była zbyt nieśmiała, by zagadać. Wpadł jej w oko jeden- Franek.

Po godzinie poszłyśmy do siebie. Była jeszcze 21:00, więc postanowiłam poćwiczyć na siłowni. Byłam na niej sama, więc obyło się bez żadnych incydentów. Mój trening trwał godzinę. Poszłam pod prysznic, a następnie zasnęłam, gdyż byłam wyczerpana. 


Przepraszam że tak długo nic nie było, ale nie miałam czasu oraz weny :/ Postaram się pisać częściej :* 

Letni obóz ||| Quebonafide i Taco HemingwayOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz