Letni obóz ||| Quebonafide i Taco Hemingway

Rozdział 22

*Amelia pov*

Muszę zawrzeć sojusz z Emilią. Po prostu muszę. Ze mną została tylko Paulina, która i tak pewnie niedługo odpadnie. 

Wiem, że nachodzenie jej w pokoju wiele nie da, ale próbować warto. Jej pokój znajduje się na drugim końcu budynku, czyli muszę przejść na palcach około 100 metrów. Ponoć u Taco i Quebo są jacyś ważni goście. 

Otworzyłam drzwi do pokoju, w którym mieszkają członkowie sojuszu Emilii. Gdy stałam w wejściu, wpadłam na pewien pomysł. Zerwę sojusz z Pauliną, a dołączę do nich. 

-Hej- powiedziałam?

-Czego chcesz?- powiedział Dawid. 

-Chcę dołączyć do- Nie dokończyłam, ponieważ usłyszałam ogromny huk. Wszystko zaczęło się trząść, a szyby wyleciały z okien. Po chwili na moją głowę spadł sufit. Upadłam na podłogę i straciłam przytomność. 

Obudziłam się dokładnie w tym samym miejscu. Byłam cała obolała, ale żyłam, podobnie jak inni mieszkańcy pokoju. Wszyscy wyszliśmy przez okno na zewnątrz, ponieważ baliśmy się kolejnej eksplozji.

Gdy opuściliśmy budynek, zobaczyliśmy, że skrzydło, w którym znajdował się pokój mój i Pauliny, zawaliło się. W jego miejscu była ogromna dziura, z której wydobywał się dym i ogień. 

Paulina najprawdopodobniej zginęła, podobnie jak Roksana i Oliwia, które miały pokój obok nas. Nie było mi ich szkoda. Z Pauliną byłam tylko dla jej hajsu, a na te dwie w ogóle mam wyjebane. Mam tylko nadzieję, że Taco i Quebo są cali. Jest jeden, ogromny problem- w tym pokoju były moje ubrania, telefon i wszystkie moje rzeczy. Nie wiem, co mam teraz robić. 

Razem z resztą ocalałych postanowiliśmy pójść do pobliskiego sklepu, w którym był telewizor. Poprosiliśmy właściciela o pilot do niego. Dał nam go i przełączyliśmy na kanał informacyjny. Był to TVN24.

Nie mówili nic o wybuchu w pensjonacie, co mnie zdziwiło, bo przecież bierzemy udział w ich programie. Postanowiłam sprawdzić inne kanały.

Następnym programem był TVN Wiadomości. Nie wiedziałam, że TVN posiada drugi kanał informacyjny. Ten różnił się od TVN24 tym, że pasek informacji był czarny, a ich studio wyglądało biedniej. 

Na tym kanale mówiono już o eksplozji. Nagłówek brzmiał tak:

,,Wybuch gazu w pensjonacie w Krawszczykowie, kilku zabitych"

Poniżej było napisane:

,,W pensjonacie kręcono odcinki programu ,,Obóz z Taconafide" autorstwa naszej telewizji.

Na ekranie widać było film pokazujący zawalony budynek, ale prezenterzy nic nie mówili. Po kilku minutach usłyszałam kobiecy głos, który zupełnie bez emocji powiedział ,,Do tej sprawy będziemy jeszcze wracać". Następnie obraz zrobił się czarny, a na ekranie wyświetlił się następujący napis:

,,Telewizja Nieżywych. Czcijmy naszą Zbawicielkę".

Przeraziło mnie to. Nasz program kręciła jakaś sekta! 

Z racji że było już ciemno, a dzisiejsza noc miała być zimna, postanowiliśmy pójść do budynku Loży Obserwatorów. Przyjęli nas, ale nie mieli już wolnych łóżek, więc musieli spać na materacach. 

Obserwatorzy posiadają oddzielny budynek, więc nie ucierpiał w eksplozji. Z kolei budynek, w którym mieszkaliśmy, cały zajął się ogniem, a służby ratunkowe nadal do nas nie przyjechały. W dodatku numer alarmowy nie działa. Tu naprawdę dzieje się coś dziwnego.

*Dawid pov*

Tutaj jest niebezpiecznie, a Franek nie poradzi sobie bez ochrony. Mam przy sobie nóż zawsze i wszędzie, nawet pod prysznicem. Gdy Franek znajdzie się w sytuacji zagrożenia, a ja byłbym w łazience bez noża, prawdopodobnie to byłby jego koniec. Mój Franuś to nieporadna chudzinka i potrzebuje opieki w tym fałszywym i niebezpiecznym świecie. Nie jestem przygotowany tylko na jedną rzecz- Armagedon. I mam wrażenie, że on właśnie ma miejsce. Nie ma zasięgu, nie wspominając już o wi-fi, a numer alarmowy nie odpowiada. Czuję, że niedługo będę musiał wykazać swoje męstwo przed czymś poważniejszym niż pedofil w lesie. 

Przepraszam za brak rozdziałów w ostatnim czasie, ale szkoła naprawdę mnie wykańcza+ ostatnimi czasy mam okropny humor