Nie sądziłem, że ten tydzień mi tak szybko minie.
Nim się obejrzałem, już siedzieliśmy w samolocie.
Dokładnie w tym samym rzędzie.
I nie wiem czy był to tylko zwykły przypadek, czy może ktoś chciał, abyśmy siedzieli obok siebie.
Ja chciałem...
Ale nie prosiłem nikogo, aby się przesiadał.
Jeżeli jesteś na mnie zła, że siedzieliśmy ramię w ramię to przepraszam,
ale to Ashton wymyślił ten "plan".
Moje miejsce zajęła Lucy, więc nie miałem dużego wyboru.
Jednak nie wyglądałaś na złą.
Między nami panowała cisza, a ja nie chciałem, aby tak było.
Więc się odezwałem.
Tak, Melody...
...ja także nie mogę uwierzyć, że to zrobiłem,
ale cieszę się, że stres całkowicie nie owładną mojego ciała.
Nasza rozmowa była krótka, ponieważ później zasnęłaś...
...oparta o moje ramię.
Nie przeszkadzało mi to.
Cieszyłem się, że jesteś tak blisko mnie, ale obawiałem się, że nie będzie więcej takich zbliżeń.
Ponieważ ty wrócisz do Oliviera,
a ja wrócę do rzeczywistości, w której nawet nie mogę cię dotknąć.
Ale nie musisz się mną przejmować,
ponieważ, gdy jesteś szczęśliwa,
ja także jestem szczęśliwy.
Nawet jeżeli zaraz obok tej pozytywnej emocji znajduje się cierpienie i ból.