Kiedy dojechaliśmy na miejsce uświadomiam sobie, że tutaj przedwczoraj kupowałem alkohol.
- Byłem tu przedwczoraj - wymsknęło mi się, a Natalia tylko przeczyściła gardło, na wspomnienie tego co się ostatnio działo.
- Chodź, zobaczymy co nam powie jego pracownica- powiedziała i wyszła z samochodu. Weszliśmy do sklepu.
- Dzień dobry pani, aspiranci Nowak i Roguz, mamy do pani parę pytań- mówi Natalia.
Sprzedawczyni odkłada na bok zgrzewkę z piwem i przechodzi na przód lady.
- Dzień dobry, ale ja już powiedziałam policji wszystko co wiem, poza tym ja tu tylko pracuję i nie mieszam się w prywatne życie szefa. Kiedy skończyła popatrzyliśmy na siebie z Natalią porozumiewawczo.
- Dlaczego myśli pani, że chodzi o życie prywatne pani szefa? - zapytałem.
Kobieta wzrusza ramionami.
- W sumie nie wiem czy to ma jakieś znaczenie, czy nie, ale jeden raz udało mi się zobaczyć ostatnie cyfry numeru i wiem do kogo należy ten number.
- Mogłaby nam pani zapisać numer do tej osoby oraz imię i nazwisko jeśli pani je zna - mówi Natalia podając kobiecie notatnik.
Po chwili kobieta oddaje nam brudnopis. Na stronie widnieje numer telefonu i imię Edyta Majewska.
- Może nam pani powiedzieć kim jest ta kobieta?- zapytuje Natalia.
- To była pracownica szefa, coś tam wspominał, że musiał ją zwolnić i że w sumie to przez niego, czy coś takiego. Do sklepu wchodzi dobrze ubrany mężczyzna, a za nim obszarpany moczymorda. Ekspedientka nas przeprasza i żegna się z nami, po czym przechodzi na drugą stronę lady i zaczyna obsługiwać swoich klientów.
Wychodzimy ze sklepu.
- Coś mi się tu nie zgadza Kuba, chyba musimy udać się na rozmowę z tą całą Edytą Majewską.
Natalia wybiera numer do Leny, po chwili odzywa się nasza ekspert od cyber przestępczości.
- Hej Lena, słuchaj możesz podać nam adres zamieszkania Edyty Majewskiej? Lena wystukuje coś na komputerze i po chwili podaje nam adres. Żegnamy się z Leną i Natalia dzwoni umówić się na rozmowę z Edytą. Okazuje się, że kobieta jest w domu.
Kiedy dojeżdżamy na miejsce, drzwi do mieszkania otwiera nam młoda dziewczyna w widocznej ciąży.
- Aspiranci Roguz i Nowak, umówiliśmy się z panią na rozmowę. Wpuszcza nas do mieszkania.
- Chcieli państwo zapytać o Marka tak?- rozpoczyna.
- Od paru dni nie mam z nim kontaktu. Młoda kobietą siada na krześle przy stole i wskazuje nam miejsca.- Przepraszam, ale ostatnio puchną mi nogi i nie mogę za długo stać- kontynuuje kobieta.
- Nie ma problemu mówię i siadamy z Natalią.
- Ta cała sprawa z Markiem, to wszystko stało się tak nagle, nie chciałam rozbijać rodziny, ani nic takiego, ale wiecie jak to jest jak się ktoś zakocha- opowiadała kobieta, a moje i Natalii spojrzenia się spotkały. Natalia przeczyściła gardło.
- Chce nam pani powiedzieć, że miała pani romans z szefem. Kobieta kiwa potwierdzająco głową.
- Marek powiedział, że nie ma wyjścia i musi mnie zwolnić, ale że będzie utrzymywał mnie i dziecko.
- A czy o waszym romansie ktoś wiedział? - pytam.
- Nie jestem pewna, może ktoś się czegoś domyślał- mówi.
- A żona pani szefa?- dodaje Natalia.
- Nie poznałam jej, ale Marek mówił, że już od dawna im się nie układało i że już kiedyś byli w separacji, ale zeszli się dla dzieci. Niestety, nie wiem gdzie jest Marek. Często do niego dzwoniłam, na telefon z pracy, wiecie mówił, że jego już prawie była żona ma problemy z sercem i nie chce żeby się denerwowała.
- Dziękujemy za wszystkie informacje- mówi do niej Natalia i po pożegnaniu wychodzimy z mieszkania i jedziemy na komendę.
- Ty Kuba, ten zaginiony grał na dwa fronty, czy coś kręcił? Nagle taka troska o prawie byłą żonę?
Wzruszam ramionami
- Trudno powiedzieć, a może on się reflektował nie wiem- odpowiadam.
CZYTASZ
Natalia i Kuba - życie na krawędzi [ZAKOŃCZONA - W trakcie korekty]
FanfictionHistoria pracy i przyjaźni aspiranki Natalii Nowak i aspiranta Kuby Roguza, która przechodzi przez turbulencje i zmienia się z czasem w coś, czego nie spodziewają się sami bohaterowie. Zapraszam wszystkich chętnych na książkę pełną emocji. 05.11...