Gdy Harry był młodszy, siedział po swojej stronie kanapy, marszcząc brwi podczas pisania lub czytania. Snape odpoczywał po drugiej stronie z elegancko skrzyżowanymi nogami, pijąc herbatę lub alkohol. Czasem chłopak leżał na brzuchu, słuchając radia: śmiejąc się z audycji lub nucąc melodie piosenek.
Teraz, kiedy był starszy, siedział na podłodze, opierając się o stolik — odrabiając prace domowe, bazgrząc czy gapiąc się w płomienie.
Snape czuł się w tej sytuacji dziwnie. Był skrępowany tym, jak mu było przyjemnie, ale byłby przeklęty, jeśli miałby zmienić dla kogoś swoje rutynowe postępowanie. A zwłaszcza dla Pottera.
— Sir?
— Hmm?
— Tęskni pan za Hogwartem?
Snape przewrócił stronę.
— Oczywiście, że tak.
Harry przyjrzał mu się i zmarszczył brwi.
— Taak — powiedział niepewnie. — Ja też.
Jeśli ktoś nie zajrzał do opisu - przypominam, że opowiadanie nie jest moje i zostało skopiowane z chomikuj.pl, dla łatwiejszego odczytu :)
CZYTASZ
Opieka nad dzieckiem | Snarry
FanfictionOPOWIADANIE NIE NALEŻY DO MNIE - zostało znalezione na chomikuj.pl i przeniesione tutaj, by łatwiej się czytało :) Autor: Perfica Tłumaczenie: carietta Harry staje w ostatecznym starciu z Voldemortem, które... nie okazuje się ostateczne. Ku rozpaczy...