W dzień zachowywali się tak, jakby nie działo się nic dziwnego. Snape warzył eliksiry, a Harry się uczył. Przygotowywali i jedli razem posiłki; wysyłali i otrzymywali listy; chodzili na spacery. Pozwalali badać się Pomfrey, a Dumbledorowi przekazywać im najświeższe wiadomości.
Wieczorem całowali się w salonie, do momentu, gdy Snape czuł się zbyt skrępowany, by kontynuować i chował się w pokoju.
Czasem siedział w korytarzu i słuchał jęków Harry'ego. Kiedy indziej był pewien, że Harry robi to samo, gdy to on leżał w łóżku, masturbując się szaleńczo i przygryzając wargi, by go nie zawołać.Jeśli ktoś nie zajrzał do opisu - przypominam, że opowiadanie nie jest moje i zostało skopiowane z chomikuj.pl, dla łatwiejszego odczytu :)
CZYTASZ
Opieka nad dzieckiem | Snarry
FanfictionOPOWIADANIE NIE NALEŻY DO MNIE - zostało znalezione na chomikuj.pl i przeniesione tutaj, by łatwiej się czytało :) Autor: Perfica Tłumaczenie: carietta Harry staje w ostatecznym starciu z Voldemortem, które... nie okazuje się ostateczne. Ku rozpaczy...