Tydzień LII

4.9K 384 85
                                    

    — Zrobiłem kolację. Chodź i zjedz, nim wystygnie.

— Nie wiesz jak się puka, Potter?

— Wiem. Dzięki tobie posiadam nienaganne maniery, ale ty masz skłonność do ignorowanie mnie, gdy pukam.

— Ciekawe dlaczego — wymamrotał Snape, gasząc płomienie pod kociołkiem. — Co to za okazja?

Harry przestąpił nerwowo z nogi na nogę.

— Minął już rok. Odkąd...

Severus zerknął na kalendarz wiszący obok obrazka Pottera.

— Czas ucieka, gdy...

Umilkł, nie kończąc zdania.

Snape odszedł zaraz po kolacji i wpatrywał się w sufit, leżąc w łóżku i słuchając, jak Potter masturbuje się w pokoju obok.

Żaden z nich nie pomyślał o zaklęciu wyciszającym.


Jeśli ktoś nie zajrzał do opisu - przypominam, że opowiadanie nie jest moje i zostało skopiowane z chomikuj.pl, dla łatwiejszego odczytu :)


Opieka nad dzieckiem | SnarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz