Emma
Przez resztę naszego wyjazdu nie mogłam uwierzyć w to co się stało. Byłam bardzo szczęśliwa. Kochałam go całym sercem . Przez te resztę dni zwiedziliśmy Paryż w wzdłuż i w szerz . Bawiłam się super . Na pewno wrócę jeszcze do Paryża. Teraz czekał nas lot do Warszawy, a potem jedziemy do Truskolasów. Nie mówiłam mojej mamie, ani babci Kuby o tym że się zaręczyliśmy. Chciałam aby to była niespodzianka dla nich . Samolot mamy za 2 godziny . Przyjechaliśmy juz na lotnisko, oddaliśmy bagaże i czekamy na nasz lot. Po nie całych 3 godzinach lotu wylądowaliśmy w Warszawie . Kiedy odebraliśmy nasze bagaże, ruszyliśmy w stronę postoju taksówek i ruszyliśmy w stronę domu mojej babci . Nie zajęło nam to długo, bo mieszkała dosyć blisko lotniska . Pamiętam jeszcze kod do drzwi, więc weszliśmy nie dzwoniąc domofonem. Kiedy dotarliśmy pod drzwi zapukałam. Puk Puk Puk.
- Już idę. - słyszałam za drzwi głos mojej babcia . Bardzo zanim tęskniłam. Od kąd zamieszkałam w Dortmundzie, rzadko ja widuje .
Kiedy otworzyła drzwi i nas zobaczyła zaniemowiłam.
- Cześć babciu - powiedziałam i rzuciłam się jej na szyję. - Tak dawno cie nie wiedziałam.
- Cześć kochanie
Odezwałam się od niej.
- Dzień dobry pani . - mówił Kuba podając jej rękę.
- Oj juz nie bądź taki, choć się przytulić. - Kiedy się od niego odkleiła, uśmiech nie schodził jej z twarzy . - Mogliście zadzwonić. Upiekłabym coś.
- Nie przesadzaj babciu.
- O to poczekajcie, pójdę coś kupić.
- Sieć babcia, kupiliśmy coś po drodze .
Zrobiła nam coś do picia i usiadł z nami do stołu.
- No to opowiadajcie co tam słychać w tym Dortmundzie?
- Wszystko dobrze. Kuba właśnie skończył sezon, a ja mam przerwę w przedszkolu. A co tam u ciebie ?
- Wszystko po staremu. - nagle oczy jej się zaświeciły. Wiedziałam juz w tedy ze musze jej o tym powiedzieć.
- Babciu chcemy ci coś powiedzieć . Ja i Kuba zaręczyliśmy się.
- No to cudowna wiadomość. Jestem taka szczęśliwa. Chodźcie no tu do mnie.
Zaczęła nas przytulać i całować. Przy mnie przystaneła i spojrzała mi prosto w oczy .
- Rodzice byliby z ciebie dumni.- pocałowała mnie w policzek i podeszła do Kuby. - Z ciebie tez mama i pewnie tata tez są bardzo dumni.
- Wiem, mama zawsze była ze mnie dumna .
- Widzisz. No więc tak . Nie ma taty Emmy wiec ja ci to powiem . Jeśli skrzywdzisz. ..
Przerwałam babci .
- Babciu .
- Cicho bądź. Ktoś mu to musi powiedzieć. Jeśli ja skrzywdzisz to zobaczysz na co mnie stać.
- Spokojnie niech się pani nie martwi . Jest bezpieczna .
- A po drugie . Jak tam pani, niedługo mamy zostać rodzina. Mów mi babcia .
- No dobrze .
- A zapomniała bym rozmawiałam z Kubą i tak sobie pomyślałam. Może pojedziesz z nami do Truskolasów. Poznasz rodzinę Kuby .
- Nie będę wam przeszkadzać.
- Oj babciu, to będzie przyjemność żebyś z nami pojechała.
- Oj Kubuś potrafisz namawiać. Zgoda . Kiedy jedziemy.
- Możemy nawet jutro .
- Dobrze .
- Przyjedziemy po babcie około 8 rano . Może być?
- Oczywiście.
Zostaliśmy jeszcze trochę u babci. A następnie pojechaliśmy do domu Kuby przepakować się . Kiedy to zrobiliśmy ogarneliśmy się i poszliśmy spać.
______________________________________
Witam mamy kolejny rozdział. Dziś to na tyle jutro rano wstawię kolejny rozdział.
Dziękuję bardzo za przeczytanie rozdział. Przepraszam za błędy. Do zobaczenia jutro .JuliaP
⚽⚽😍😍❤❤😆😆😚😚📚📚📖📖
CZYTASZ
Bezcenna Miłość K.B
Teen FictionBeztroska miłości przez przypadkowe spotkanie w parku. Czy uczucie Emmy i Kuby przetrwa? Czy przerodzić się w coś innego ? Okładka zrobiona przez Wolczyca15 dziękuję 😙😘😍❤⚽