Emma
Nagle ze snu wyrwał mnie głośny trzask z dołu. Wystraszyłam się. Kuba tez się obudził i szybko zbiegł na dół, pobiegłam razem z nim .
- Coś się stało babciu?
- Nie, chciałam coś sięgnąć i mi spadło. Przepraszam.
- Nic się nie stało, ale nas trochę wystraszyłaś.
- Ja babci pomogę. - Powiedziałam - wezmę to .
- No dobrze kochanie weź to .
- Potrzebujesz coś babciu ze sklepu . To pójdę z Emmą?
- Tak możecie iść. Ja zaraz wam zrobię listę zakupów.
- OK to idziemy się ubrać.
Poszliśmy na górę. Na schodach Kuba się we mnie zaczynał.
- Przestań.
- No co ?
Szybko wbiegłam na górę. Wzięłam ubrania z walizki i poszłam do łazienki. Kiedy wyszłam podeszłam do Kuby aby się przytulić. Objął mnie i posadził mnie na komodzie. Zaczęliśmy się całować i gdyby nie jego babcia, nasze emocje mogły by zaprowadzić nas w zła stronę.
- Kuba!
Oderwał się odemnie i przewrócił oczami . A ja zaczęłam się śmiać.
- Tak .
- A pojechalibyście jeszcze do mojej koleżanki coś zawieść.
- Tak
Popatrzył się na mnie i znowu zaczął mnie całować. Minęła chwila i odsunełam się od niego .
- Ej no . Czemu to zrobiłaś?
- Bo musimy iść do sklepu .
- Ale ja już nie chce iść.
- Obiecałeś babci .
- No dobra .
Ubraliśmy się do końca i ruszyliśmy do sklepu . Odebraliśmy od babci listę zakupów i odebraliśmy to co mieliśmy zawieść babci koleżance.
Po dwóch godzinach spędzonych w sklepie, dotarliśmy do domu babci koleżanki. Kiedy zobaczyłam Kubę nie mogła przestać z nim gadać.- Kubuś, ty tutaj ?
- Tak . Dzień dobry pani Janino .
- A co to za dziewczyna ? Twoja koleżanka?
- Nie to moja narzeczona .
- No nie wierzę. Gratulacje .
Usciskała nas mocno .
- Jestem Janina.
- Emma, miło mi panią poznać.
- Mi też kochana . A Kubuś mogę się z wami zabrać do twojej babci? Chyba że nie jedziecie do domu .
- Jasne ze panią zabierzemy.
- To fajnie, już zabieram torebkę i zaraz wracam .
- Niech się pani nie śpieszy .
Pani zniknęła na chwile, a ja przytuliłam się do Kuby .
- Pojedziemy gdzieś. .
- Ale mieliśmy zawieść ta panią do twojej babci .- przerwałam mu
- Daj mi dokończyć. Pojedziemy gdzieś wieczorem ?
- Nie znam okolicy.
- To nic . Pojedziemy gdzieś.
- No ok.
Pani przyszła, wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy do domu .
- Babciu przywieźliśmy ci gościa. - zaczął krzyczeć Kuba od samego wejścia.
Panie gadały a my poszliśmy do góry.
______________________________________
Witam .
Mam kolejny rozdział. Mam nadzieje ze się podoba. Przepraszam za błędy. Do zobaczenia niedługo.
JuliaP
CZYTASZ
Bezcenna Miłość K.B
Teen FictionBeztroska miłości przez przypadkowe spotkanie w parku. Czy uczucie Emmy i Kuby przetrwa? Czy przerodzić się w coś innego ? Okładka zrobiona przez Wolczyca15 dziękuję 😙😘😍❤⚽